Niemieckie media: Pół Polski przyjechało do Frankfurtu

Bulwarówka podkreśla rolę Mario Goetze we wczorajszym meczu. "Nasz bohater z Rio - zupełnie inaczej niż u Pepa Guardioli - ma pewne miejsce w jedenastce. Podczas eliminacji Euro 2016 wychodził na boisko siedem razy w podstawowym składzie. Okazało się, że Loew miał rację".

"Sueddeutsche Zeitung" z dużym uznaniem pisze o polskich kibicach, którzy głośno wspierali biało-czerwonych.

"Zanim włoski sędzia Nicola Rizzoli rozpoczął mecz, można było mieć wątpliwości, czy Niemcy rzeczywiście grają u siebie. Wyglądało na to, że na stadion we Frankfurcie przyszła połowa polskiego narodu" - pisze reporter niemieckiego dziennika.

Z kolei "kicker" w internetowym wydaniu podkreśla, że mecz był bardzo interesujący. "Niemcy odnieśli zasłużone zwycięstwo. Oba zespoły pokazały w tym spotkaniu chęć do gry w piłkę i stworzyły sobie wiele szans bramkowych, z których lepiej skorzystali gospodarze."

Dziennik "Die Welt" widzi w grze Niemców wiele niedoskonałości. "Piłkarze Loewa nie grają wystarczająco kompaktowo. Zaliczają za dużo niecelnych podań, zostawiają też zbyt wiele miejsca między formacjami obrony i pomocy" - czytamy w komentarzu. Gazeta zwraca także uwagę na świetną grę Mario Goetze. Występ piłkarza Bayernu powinien dać do myślenia Josepowi Guardioli. "Die Welt" podaje Hiszpanowi receptę na lepszą grę jego piłkarza - trzeba po prostu na niego stawiać.