Niespodziewany gość na kadrze. "Sporo się zmieniło"

Niespodziewany gość na kadrze. "Sporo się zmieniło"
Tomasz Bidermann / Shutterstock.com
Do nietypowego spotkania doszło we wtorek na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Podopiecznych Adama Nawałki odwiedził Roger Guerreiro – zdobywca pierwszej, historycznej bramki dla Biało-Czerwonych w mistrzostwach Europy. – Miło po latach spotkać się z kolegami
– powiedział w rozmowie z portalem Łączy nas piłka.



Polscy kibice do dziś wspominają mecz z Austrią podczas Euro 2008.Nasi reprezentanci walczyli jeszcze o wyjście z grupy, ale nie mogli pozwolić sobie na porażkę. Roger dał wszystkim nadzieję, zdobywając bramkę w 31. minucie. Jednak w doliczonym czasie gry Polacy stracili gola, który bardzo skomplikował ich sytuację w grupie. Po porażce z Chorwacją w trzecim meczu zespół Leo Beenhakkera zakończył swój udział w mistrzostwach.



Naturalizowany Brazylijczyk sympatię fanów zdobył świetnymi umiejętnościami technicznymi a także uśmiechem, który nigdy nie schodził z jego twarzy. Stał się ulubieńcem kibiców Legii Warszawa, z którą zdobył mistrzostwo Polski, będąc jednym z głównych architektów sukcesu. Po otrzymaniu polskiego obywatelstwa trafił do reprezentacji i szybko w niej zaistniał. Przygoda Rogera z kadrą trwała trzy lata. W tym czasie rozegrał z orłem na piersi 25 spotkań, zdobywając cztery bramki.



Dziś były gracz stołecznej ekipy jest daleko od futbolu na wysokim poziomie, ale nie zapomniał o kolegach z Polski.
Dalsza część tekstu pod wideo
– Przyjechałem na mecz Legii z Realem Madryt i nie spodziewałem się, że będę miał jeszcze okazję spotkać się z kolegami, z którymi w niej grałem
– przyznał w hotelu były reprezentant Polski.



Roger nie był w naszym kraju od pięciu lat. Po raz ostatni zjawił się nad Wisłą w 2011 roku, gdy dostał powołanie do reprezentacji. –
Sporo się zmieniło, jednak kilku kolegów w kadrze jeszcze mam. Moja obecność tutaj wyniknęła przypadkiem, nie planowałem tego

Przeczytaj również