Niewykorzystany karny w ostatniej minucie i tylko remis Vive w LM

Zawodnicy Vive Kielce tylko zremisowali 35:35 w Lidze Mistrzów mężczyzn w piłce ręcznej z IFK Kristianstadt, choć mogli wygrać - nie potrafili wykorzystać rzutu karnego w ostatniej minucie meczu.


Dalsza część tekstu pod wideo
Pierwsze minuty to dominacja zespołu ze Szwecji, który już po pięciu minutach prowadził 5:1. W kolejnych przewaga rywali nie malała, choć polski zespół powoli, systematycznie zmniejszał straty, a po kwadransie gry remisował już 9:9. W następnych minutach trwała zacięta walka o każdy punkt. Kielczanie mieli nieznaczną, jedno-, dwubramkową przewagę. Taki stan utrzymywał się do samego końca pierwszej połowy. Szczypiorniści Vive Kielce na przerwę schodzili z wynikiem 19:17.


Na początku drugiej odsłony Szwedzi szybko doskoczyli do naszej drużyny, w trzy minuty doprowadzając do remisu po 19. Potem byliśmy świadkami spotkania bramka za bramkę, akcje za akcję. Do 50 minuty żaden zespół nie ustępował nawet na krok. Dopiero w końcówce zarysowała się przewaga Szwedów, którzy na cztery minuty przed końcem prowadzili 33:30. 120 sekund później mieliśmy już jednak 34:34. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem po 35, w ostatnich sekundach pojedynku kielecka ekipa mogła rozstrzygnąć losy spotkania na swoją korzyść. Niestety niewykorzystany rzut karny przekreślił te szanse. 


Vive Kielce ostatecznie zremisowało z IFK Kristianstadt 35:35. 

Przeczytaj również