Nowy obrońca Legii: Nic nie dostałem za darmo

Nowy obrońca Legii: Nic nie dostałem za darmo
MediaPictures.pl / Shutterstock.com
- Mówiąc krótko i konkretnie - jest fajnie. Łapię kontakt z chłopakami, coraz więcej rozmawiamy i nie mam na co narzekać. Zanim trafiłem do Legii, z obecnego składu znałem kilku kolegów. Michała Kucharczyka, Maćka Dąbrowskiego, Radka Cierzniaka - pierwszego dnia miałem do kogo otworzyć usta - mówi w rozmowie z portalem Legia.Net Jakub Czerwiński, który kilka dni temu podpisał kontrakt z mistrzami Polski.


Dalsza część tekstu pod wideo


- Nic nie dostałem za darmo. Mam świadomość, że małe kroczki prowadziły mnie do coraz to większych wyzwań. Trudno mówić do czego zaprowadzą mnie te wybory, chyba łatwiej będzie to oceniać gdy już skończę karierę. Na razie nie mam czego żałować, a poprzednie decyzje zaprowadziły mnie do zespołu, który gra w Lidze Mistrzów i jest mistrzem Polski




Grając w Pogoni, dostawałem jakieś sygnały, że ktoś z Francji i Niemiec przyjeżdża mnie obserwować. Ale nie myślałem o tym zbyt wiele. Dla mnie istotne było poczucie, że rozwijam się w Szczecinie. Dobrze się tam czułem, regularnie grałem, łapałem pewność siebie… Nie myślałem wiele o transferze




Czasu na wybór nie było wiele, cała sprawa odbywała się niesamowicie szybko. Nad ofertą z Legii nie mogłem się jednak długo zastanawiać. Dynamiczna decyzja, wsiadam w samolot, przechodzę badania i jestem. Podpisałem kontrakt z Legią, a teraz pozostaje pokazywać się z jak najlepszej strony
Źródło: asinfo./własne

Przeczytaj również