Obrońca Lechii: W tym sezonie szczęście jest przy nas

Obrońca Lechii: W tym sezonie szczęście jest przy nas
asinfo
W meczu z Piastem zagrałem na nowej dla siebie pozycji, ale myślę, że wyszło dobrze. Cieszymy się, że jesteśmy w następnej rundzie Pucharu Polski, ale w niedzielę wracamy do gry w Lotto Ekstraklasie i myślimy już o meczu z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza - przyznał po środowym spotkaniu w Gliwicach obrońca Lechii Gdańsk Rafał Janicki.


Dalsza część tekstu pod wideo
Spotkanie 1/16 Pucharu Polski z Piastem Janicki rozpoczął na ławce rezerwowych, a na boisku pojawił się przed rozpoczęciem dogrywki, ale nie w linii defensywnej gdańskiego zespołu, a w pomocy.


- Po czerwonej kartce dla Michała Chrapka Aleksandar Kovacević został sam w środku pola, więc dostałem za zadanie go wesprzeć. Miałem poprzeszkadzać rywalom w środku pola i pomóc w utrzymani remisu do konkursu rzutów karnych - wyjaśnił Janicki w rozmowie z oficjalną witryną gdańszczan.- Chyba wyszło dobrze, bo nie straciliśmy bramki w dogrywce, a w serii jedenastek okazaliśmy się lepsi. W tym sezonie piłkarskie szczęście jest przy nas, a gdy dodamy do tego naszego bramkarza Damiana Podleśnego to tworzy się przepis na sukces - dodał obrońca Lechii.


- Cieszy fakt, że jesteśmy w 1/8 finału Pucharu Polski, ale teraz najważniejsze to dobrze zregenerować się przed niedzielnym meczem z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. Niektórzy z zawodników rozegrali 120 minut, więc będą musieli przed niedzielą odzyskać świeżość. Mamy nadzieję, że to spotkanie ułoży się po naszej myśli i dopiszemy kolejne ligowe zwycięstwo na naszym stadionie do kolekcji - zakończył urodzony w Szczecinie defensor.

Przeczytaj również