Obrońca Podbeskidzia: Pokazaliśmy piłkarską złość

Obrońca Podbeskidzia Bielsko-Biała, Paweł Baranowski, przyznał w swoim ostatnim wywiadzie, że cieszy go zwycięstwo z Lechem Poznań, a jego zespół chce pokazać taką samą grę w następnym spotkaniu.


Dalsza część tekstu pod wideo
- W poprzedniej rundzie Podbeskidziu nie udało się wygrać żadnego spotkania na własnym stadionie, lecz nastąpiło przełamanie. Cieszymy się bardzo z tego zwycięstwa bo było nam bardzo potrzebne po blamażu w Gdańsku. Z pewnością było widać w naszej grze piłkarską złość po ostatnim meczu, do tego dołożyliśmy swoje umiejętności i wygraliśmy przeciwko mistrzowi Polski - powiedział 25-latek, cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.


- Zagrałem po raz pierwszy przed własną publicznością po powrocie do Bielska i od razu dobrze udało mi się wejść w spotkanie. W meczu w Gdańsku niestety nie mogłem zagrać, gdyż w sparingu z Koroną Kielce nabawiłem się lekkiej kontuzji, musiałem się wykurować bo podkręciłem staw skokowy i musiałem się wyleczyć by wystąpić w tym meczu. Wróciłem do treningów, zagrałem, wygraliśmy, więc bardzo cieszę się z udanego spotkania - dodał.


- Jako cały zespół zagraliśmy bardzo dobrze w defensywie, a w ofensywie też mieliśmy swoje okazje. Lech się odkrył pod koniec meczu, więc mogliśmy tych bramek strzelić więcej. Mamy 24 punkty i skupiamy się teraz na wyjeździe do Krakowa. Na pewno będziemy chcieli tam powtórzyć taką grę - zakończył.

Przeczytaj również