Ojrzyński: Szczęśliwa wygrana? Nie wnikam

Ojrzyński: Szczęśliwa wygrana? Nie wnikam
ASInfo
- Przyjechaliśmy tutaj wygrać bo remisy nam dużo nie dają, bo tylko jeden punkt, a tych mamy najwięcej w lidze. Mimo to mecz nie ułożył się po naszej myśli – rozpoczął swoją pomeczową wypowiedź trener Górnika Zabrze – Leszek Ojrzyński.


Dalsza część tekstu pod wideo


Straciliśmy bramkę w głupi sposób. Zamiast wybić piłkę, to asystowaliśmy przy straconym golu. Na szczęście później dobrze zareagowaliśmy. Dobrze zachowaliśmy się przy stałym fragmencie gry, gdzie było bardzo tłoczno w polu karnym i mecz zaczął się praktycznie od nowa. Były wzloty, były upadki. Najważniejsze, że wygraliśmy. Czy szczęśliwie czy nie, to już nie będę wnikał




Popełniliśmy dużo błędów, ale cieszymy się, bo zagraliśmy dziś nie tylko dla siebie i najbliższych, ale dla całego Śląska, bo dziś jest Barbórka, a sporo osób kibicuje Górnikowi. Górnik jest w trudnej sytuacji, a wieczór może być weselszy i mam nadzieję, że się do tego w jakiś sposób przyczyniliśmy. Tak czy inaczej dalej twardo stąpamy po ziemi, bo nadal jesteśmy pod kreską




- Tracimy następnych ludzi, bo dziś na pewno straciliśmy dwóch. Musimy się teraz zregenerować i jak najlepiej wszystko poukładać, bo przed nami kolejne dwa mecze i mamy do zdobycia sześć punktów i gdyby wszystko dobrze się ułożyło, to możemy radośniej powitać święta. Póki co czeka nas podróż powrotna, bardzo radośnie pewnie nie będzie, bo przed nami wciąż wiele pracy

Przeczytaj również