Ojrzyński: To był "miękki karny"

Ojrzyński: To był "miękki karny"
ASInfo
Górnik Zabrze zremisował na własny stadionie 2:2 z Legią Warszawa. Trener śląskiego klubu, Leszek Ojrzyński powiedział na konferencji prasowej, że w drugiej połowie jego piłkarzom zabrakło sił.


Dalsza część tekstu pod wideo


Szkoda, szkoda, szkoda. Mieliśmy inne plany na to spotkanie, ale ich realizacja nie była taka, jaka być powinna. Prowadziliśmy z Legią i mieliśmy okazję do zdobycia drugiego gola. Nie udało nam się jednak jej wykorzystać. Później sędzia podyktował przeciwko nam miękkiego karnego. Ja bym nie odgwizdał faulu Łukasza Madej. Co prawda widziałem tę sytuację z daleka, ale myślę że się nie mylę. Później strzeliliśmy gola na 2:1, ale Legia odpowiedziała –








W pierwszej połowie graliśmy nieźle i stwarzaliśmy okazje bramkowe. W polu karnym Legii często się kotłowało. W drugiej części spotkania zeszło z nas powietrze. To była męczarnia. Gdybym mógł, dokonałbym siedmiu, a nawet ośmiu zmian. Podjęliśmy ryzyko wpuszczając szybkiego Armina Cerimagicia, ale potem czerwoną kartkę obejrzał Aleksander Kwiek. Nie powinien był faulować rywala. Kończyliśmy to spotkanie w dziesiątkę i dramaturgia była jeszcze większa. Teraz musimy się pozbierać. Niektóry piłkarze narzekają na urazy








Graliśmy z bardzo dobrą drużyną, która chciała się odbić. Musieliśmy wystawić pięciu obrońców, bo Aleksandar Prijović i Nemanja Nikolić dobrze się rozumieją w ataku. Dodatkowo do składu wrócił Tomasz Jodłowiec. Chcieliśmy zagęścić grę przed naszym polem karnym. Nie wiem czy będziemy jeszcze grali w takim ustawieniu
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos05 Oct 2015 · 07:31
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również