On może wygryźć Cionka i Szukałę. Salamon przed szansą na EURO?

Do EURO 2016 pozostały trzy miesiące. W drużynie Adama Nawałki nie brakuje pewniaków, dobrze obsadzony mamy atak oraz pomoc, coraz lepiej wygląda też kwestia boków obrony, zwłaszcza w kontekście rosnącej formy Łukasza Piszczka (dwukrotnie w XI tygodnia Kickera). Gorzej wygląda środek obrony. Selekcjoner widzi tam Kamila Glika, a potem... długo, długo nikogo. A może rozwiązanie kłopotów również nadejdzie z Włoch?


Dalsza część tekstu pod wideo
...tyle, że nie z Serie A, lecz jej zaplecza. Na szczycie drugiej ligi umościł się zespół Cagliari, w którym podstawowym defensorem jest Bartosz Salamon. I kto wie, czy nie okaże się on czarnym koniem w wyścigu po ostatnie miejsca w drużynie na mistrzostwa, a może i wskoczy do pierwszej jedenastki.


Nawałka długo upierał się przy Łukaszu Szukale, ten jednak ma problemy, które trochę na siebie sam sprowadził zawirowaniami wokół transferu do Arabii Saudyjskiej, skąd dość szybko się ewakuował. Wobec czego opiekun naszej kadry próbował na środku obrony Michała Pazdana. Ten jednak zagrał na wiosnę parę spotkań, stał się bohaterem zawalonej wespół z Malarzem bramki w meczu z Termalicą i usiadł na ławce w kolejnym meczu, a trener Legii stwierdził, że... musi odpocząć. Trzecim środkowym obrońcą branym pod uwagę był Thiago Cionek, ale ten jest w klubie tylko rezerwowym.


Wobec takiego stanu rzeczy Nawałka powinien mocniej przyjrzeć się właśnie Salamonowi. Sam zawodnik w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego", że powołanie uczyniłoby z niego "najszczęśliwszego człowieka na ziemi". 


- Jestem zadowolony z mojej formy, ale w kwestii czy jest wystarczająco dobra, decyzja będzie należeć do trenera Nawałki - przyznaje. I dodaje, że jeden z jego meczów oglądał członek sztabu kadry, Hubert Małowiejski. 


Salamon jest ostatnio podstawowym zawodnikiem Cagliari. W ostatnich 14 meczach ligowych wystąpił od pierwszej do ostatnie minuty. Zaliczył jedną bramkę i jedną asystę. O tym, czy zagości w kadrze, przekonamy się już niedługo. 23. marca biało-czerwoni zagrają towarzysko z Serbią, a trzy dni później zmierzą się z reprezentacją Finlandii. 
Źródło: Przegląd Sportowy/własne

Przeczytaj również