"Oscar czuł się okropnie na ławce Chelsea"

"Oscar czuł się okropnie na ławce Chelsea"
AGIF / Shutterstock.com
Dyrektor generalny Shanghai SIPG opowiedział w najnowszym wywiadzie o kulisach odejścia Oscara z Chelsea. Pomocnik reprezentacji Brazylii stał się niedawno bohaterem głośnego transferu - klub z ligi chińskiej zapłacił za niego 60 milionów euro.


Dalsza część tekstu pod wideo
Sui Guoyang jest zdania, że kupno utalentowanego piłkarza było możliwe głównie ze względu na to, jak zawodnika traktował nowy trener The Blues, Antonio Conte.


- Oscar wypadł z łask menedżera, ponieważ nie mieścił się w ustawieniu 3-4-3, jakie ten wprowadził - uważa dyrektor Shanghai SIGP.


- To odegrało kluczową rolę w tym, że gracz opuścił Chelsea. Oscar czuł się okropnie, siedząc na ławce i nie mogąc odegrać żadnej roli w meczu. Jest za młody, by nie występować - dodał.


- On chce wrócić do reprezentacji. Niektórzy z jego rodaków grają w naszej lidze i w dalszym ciągu są powoływani do kadry. To pomogło mu w podjęciu decyzji o przenosinach - przyznał.


Guoyang dodał również, że sporą rolę odegrało to, iż szkoleniowcem klubu jest były menedżer Chelsea, Andre Villas Boas: - To pokazało Oscarowi, że jesteśmy ambitnym klubem.


Szef Shanghai SIPG odniósł się także do zarzutów, że wydawanie tak ogromnych kwot na piłkarzy jest nieekonomiczne:


- Jeśli nie zaoferujemy wielkich pieniędzy, myślicie, że ktoś rozważy przyjście do nas? Jest duża przepaść między zespołami naszej ligi a europejską czołówką. To nierealistyczne myśleć, że zdołamy ją zasypać w inny sposób - zakończył.

Przeczytaj również