Pawłowski: Z Lechią trzeba się liczyć

Pawłowski: Z Lechią trzeba się liczyć
ASInfo
- Wygrana z Koroną nie przyszła nam łatwo, ale ostatecznie to my pokazaliśmy swoją wyższość na boisku. Po pięciu meczach mamy 10 punktów i udowodniliśmy, że inne drużyny muszą się z nami liczyć - stwierdził po zwycięstwie nad zespołem z Kielc skrzydłowy Lechii Gdańsk Bartłomiej Pawłowski.


Dalsza część tekstu pod wideo


Przed meczem stawiałem na nasze zwycięstwo i nie pomyliłem się. Co prawda druga część mojej prognozy nie sprawdziła się, bo myślałem, że uda mi się w spotkaniu z Koroną strzelić bramkę, ale najważniejsza jest wygrana drużyny. Choć trzeba przyznać, że nie przyszła nam ona łatwo -








Nie da się tłamsić rywala przez całe 90 minut. W każdym spotkaniu przychodzi taki moment, że przeciwnik stworzy sobie okazję do zdobycia bramki. Tak było także w meczu z Koroną, gdzie jednak trochę sami pomogliśmy Koronie w tym, by wyrównała stan meczu na 2:2. Zrobiło się trochę gorąco, jednak w końcówce to my pokazaliśmy naszą wyższość i strzeliliśmy zwycięską bramkę




Zagramy z Jagiellonią Białystok, która od początku rozgrywek jest w samej czołówce tabeli. Myślę, że to będzie mecz, którego zwycięzca zadomowi się w pierwszej trójce na dłużej i wierzę, że tym zespołem będzie Lechia. W pięciu dotychczasowych spotkaniach wywalczyliśmy 10 punktów i udowodniliśmy, że trzeba się z nami liczyć

Przeczytaj również