PGE Ekstraliga: Pierwsze zwycięstwo Get Well Toruń

PGE Ekstraliga: Pierwsze zwycięstwo Get Well Toruń
Andrzej, wikipedia
Get Well Toruń rozbił u siebie KS ROW Rybnik 53:37 w pierwszym niedzielnym meczu VI rundy rozgrywek PGE Ekstraligi. 


Dalsza część tekstu pod wideo
Dla "Aniołów" było to dopiero pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. "Rekiny", wśród których zabrakło kontuzjowanego Fredrika Lindgrena, doznały natomiast trzeciej porażki w bieżących rozgrywkach na najwyższym szczeblu. 


Kluczowe wyścigi: 


Bieg 1: Damian Baliński i Rafał Szombierski byli szybsi na pierwszym łuku od Chrisa Holdera, ale Australijczyk odważnym atakiem między duetem gości przesunął się na czoło stawki. Na dystansie błąd rybniczan wykorzystał również Michael Jepsen Jensen, który minął oby zawodników "Rekinów" przy krawężniku. Mocne otwarcie gospodarzy i 5:1. 


Bieg 5: Dobry start Grzegorza Walaska, który niezagrożenie dojechał na pierwszej pozycji do mety. Za jego plecami Adrian Miedziński wyprzedził na dystansie Rafała Szombierskiego. Damian Baliński obronił się przed atakami wychowanka toruńskiego klubu, ale przewaga miejscowych wzrosła po tym wyścigu do stanu 19:11. 


Bieg 10: Miedziński kapitalnym atakiem przy bandzie na dystansie minął Łagutę i dowiózł do mety swoje pierwsze indywidualne zwycięstwo. Jepsen Jensen nie miał natomiast problemów z pokonaniem Kacpra Woryny, który po raz drugi musiał uznać wyższość wszystkich rywali. 36:24 po trzeciej serii wyścigów. 


Bieg 13: Chris Holder odniósł swoje trzecie indywidualne zwycięstwo, pewnie prowadząc od startu do mety. Za plecami Australijczyka Łaguta minął słabnącego z okrążenia na okrążenie Walaska, który na finiszu okazał się minimalnie szybszy od Musielaka. Piąte tego dnia 4:2 zapewniło ekipie z Grodu Kopernika prowadzenie 46:32 i sukces w całym meczu jeszcze przed wyścigami nominowanymi. 


Bieg 14: Defekt na prowadzeniu Damiana Balińskiego. Osamotniony Max Fricke nie był w stanie nawiązać walki z parą gospodarzy. Miedziński i Walasek dowieźli do mety drugie podwójne zwycięstwo zespołu z Grodu Kopernika, który prowadził już 51:33. 


Bieg 15: Musielak od startu do mety był na czele stawki i zakończył mecz prestiżową wygraną w ostatnim wyścigu. Za plecami wychowanka Unii Leszno Hancock na ostatnich metrach minął Łagutę. Holder niespodziewanie bez punktu. 2:4 na koniec i ostatecznie 53:37. 


Zawodnik meczu: Greg Hancock. Amerykanin szybko zapomniał o mało udanym dla niego GP Łotwy i był prawdziwym liderem "Aniołów" w konfrontacji z "Rekinami". Walczył do ostatnich metrów, o czym boleśnie przekonał się na Motoarenie zwłaszcza Grigorij Łaguta. 


* * * * * *
Get Well Toruń - KS ROW Rybnik 53:37


Get Well: Greg Hancock 13 (2,3,3,3,2), Adrian Miedziński 11 (2,1,3,2,3), Chris Holder 9 (2,1,3,3,0), Grzegorz Walasek 8 (1,3,1,1,2), Michael Jepsen Jensen 7 (3,2,1,1), Daniel Kaczmarek 4 (3,1,0), Igor Kopeć-Sobczyński 1 (1,0,0).


KS ROW: Grigorij Łaguta 13 (3,3,2,2,2,1), Tobiasz Musielak 10 (3,2,2,t,0,3), Damian Baliński 7 (1,2,1,3,d), Max Fricke 4 (0,1,d,2,1), Kacper Woryna 3 (2,0,0,0,1), Rafał Szombierski 0 (0,0), Lars Skupień 0 (0,0).

Przeczytaj również