Piękna historia zwieńczona pięknym golem: Leicester mistrzem dzięki bramce Hazarda! [VIDEO]

Mecz miał niesamowity przebieg. W pierwszej połowie dominowali goście, którzy cierpliwie budowali przewagę, by w końcówce docisnąć The Blues. Najpierw w 35 minucie kiepskie podanie Ivanovicia wykorzystał Lamela, który przejął piłkę i obsłużył wychodzącego na prostopadłe podanie Harry'ego Kane'a. Ten minął zwodem Begovicia i umieścił piłkę w siatce. Z interwencją nie zdążyli defensorzy gospodarzy, którzy stracili sporo czasu na... sygnalizowanie spalonego.

Dziewięć minut później Chelsea straciła gola do szatni. Wypuszczony prawą stroną pola karnego Son znalazł się sam na sam z Begoviciem i precyzyjnym strzałem podwyższył prowadzenie. Po chwili sędzia odgwizdał koniec pierwszej odsłony.

Po przerwie z początku wyglądało na to, że Koguty spokojnie dowiozą wynik. Ale po raz kolejny potwierdziły się słowa trenera Michniewicza o tym, że "2:0 to niebezpieczny rezultat".

Najpierw w 58 minucie Cahill najlepiej znalazł się w zamieszaniu po rzucie rożnym i niczym wytrawny snajper uderzeniem z powietrza nie dał szans bramkarzowi Tottenhamu.

Do remisu doprowadził w 83 minucie Eden Hazard, który popisał się przepięknym uderzeniem:

Sędzia doliczył aż sześć minut, ale więcej trafień już nie oglądaliśmy. Remis oznacza, że mistrzem Anglii zostało Leicester - klub, na który przed sezonem nikt nie stawiał, który jeszcze w poprzednich rozgrywkach dramatycznie walczył o utrzymanie, pokonał potęgi budowane w oparciu o wielkie gwiazdy i jeszcze większe pieniądze. Tak dobiega końca rywalizacja, o jakiej kibice nie tylko w Anglii będą mówić jeszcze przez wiele lat.