Piszczek: Nie jestem w łatwej sytuacji

Piszczek: Nie jestem w łatwej sytuacji
Tomasz Bidermann / Shutterstock.com
Łukasz Piszczek po kontuzji wypadł ze składu Borussii Dortmund, ale się nie poddaje. - Nie powiedziałem ostatniego słowa - mówi piłkarz reprezentacji Polski.


Dalsza część tekstu pod wideo
Piszczek w tym sezonie rozegrał tylko cztery z dwunastu meczów Bundesligi, ale zaledwie dwa w pełnym wymiarze czasu. Część gier opuścił z powodu problemów zdrowotnych, jednak ostatnio przegrywa rywalizację o miejsce w pierwszym składzie z Matthiasem Ginterem.


- Nie gram tyle, ile bym chciał, ale wciąż jestem przygotowany, by wskoczyć do składu. Wszystko wydarzyło się przez przypadek. Po pechowej kontuzji moje miejsce zajął Matthias Ginter, który wcześniej nie grał na prawej obronie. Muszę przyznać, że bardzo dobrze prezentuje się na tej pozycji. Nie jestem głupi, widzę jak sobie radzi - mówi Piszczek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".


Reprezentant Polski nie składa jednak broni i zapowiada walkę o miejsce w składzie Borussii.


- Nie jestem w łatwej sytuacji, ale nie powiedziałem ostatniego słowa - dodaje 30-letni obrońca.

Przeczytaj również