"Polacy potrafią uprzykrzyć życie rywalom"

"Polacy potrafią uprzykrzyć życie rywalom"
AGIF / Shutterstock.com
W październiku zeszłego roku Polska sensacyjnie wygrała z Niemcami 2:0. Podolski nie traktuje meczu we Frankfurcie w kategoriach rewanżu.


Dalsza część tekstu pod wideo
- Po prostu potrzebujemy trzech punktów do awansu. Polacy są liderami grupy, chcemy ich pokonać i zamienić się miejscami. To żaden rewanż - mówi napastnik Galatasaray Stambuł. - Mam nadzieję, że mecz we Frankfurcie będzie trochę bardziej szczęśliwy niż w Warszawie. Że te strzały w słupki i poprzeczki tym razem okażą się celne. Łatwo nie będzie. 


Niemcy po sześciu meczach eliminacyjnych zajmują drugiej miejsce. W dotychczasowych grach zdobyli trzynaście punktów. Po zwycięskim mundialu reprezentacja Niemiec gra znacznie słabiej.


- Dziś każdy chce bić mistrza świata, rywale cofają się głęboko, musimy prowadzić grę w ataku pozycyjnym, w dużym tłoku - tłumaczy Podolski. - We Frankfurcie Polacy też się cofną i będą nas próbowali kontrować. A że potrafią to robić, pokazali w Warszawie. Musimy uniknąć tych samych błędów w obronie i być skuteczniejsi pod polską bramką - dodał piłkarz reprezentacji Niemiec.


Podolski chwali drużynę prowadzoną przez Adama Nawałkę. Uważa, że to najsilniejsza reprezentacja Polski przeciwko jakiej grał. Wcześniej zdarzyło mu się to trzy razy - na mundialu w 2006 roku, mistrzostwach Europy w 2008 roku i w towarzyskim spotkaniu w 2011 roku.


- Widać, że jest dobrze ustawiona na boisku, piłkarze dobrze się poruszają, grają z jakąś myślą. Potrafią uprzykrzyć życie rywalowi i wykorzystać swoje atuty. Są zdeterminowani. Ale moje komplementy będą miały sens tylko wtedy, gdy uda im się awansować na Euro 2016. Jeśli Polska do Francji nie pojedzie, to wszyscy, którzy dziś ją chwalimy, zmienimy punkt widzenia. - mówi Podolski.

Przeczytaj również