Świetny początek Pucharu Świata! Polacy lepsi od Rosji!

Świetny początek Pucharu Świata! Polacy lepsi od Rosji!
mgilert / Shutterstock.com
Reprezentacja Polski wygrała z Rosją 3:1 w w drugiej kolejce Pucharu Świata siatkarzy. To druga wygrana biało-czerwonych w tym turnieju.


Dalsza część tekstu pod wideo
Pierwsza partia była bardzo wyrównana. Obie drużyny wychodziły na dwupunktowe prowadzenie, lecz nie były w stanie go utrzymać. Zawodnicy obu zespołów popełniali sporo błędów w zagrywce i ataku.


Na drugą przerwę techniczną Polacy schodzili z dwoma punktami zapasu. Chwilę później biało-czerwoni prowadzili już 19:16 - najpierw świetną obroną popisał się Mateusz Mika, a akcję silnym atakiem skończył Rafał Buszek. Kilka minut później kapitalnym serwisem popisał się Bartosz Kurek. Polacy prowadzili 22:18, a trener Rosji wziął czas dla swojej drużyny. 


Po przerwie sytuacja się odwróciła. Polacy stracili kontrolę nad meczem, nie radzili sobie z potężnymi zagrywkami Rosjan i nie potrafili skończyć kilku ataków. W końcówce więcej zimnej krwi wykazali nasi rywale, którzy ostatecznie wygrali 28:26.


Polacy słabo rozpoczęli drugiego seta. Na pierwszą przerwę techniczną schodzili przegrywając 5:8. Biało-czerwoni bardzo mozolnie odrabiali straty. Udało się to dopiero przy stanie 14:14, gdy błąd w ataku popełnił jeden z Rosjan. Chwilę później rosyjski blok obił Bartosz Kurek i Polacy objęli jednopunktowe prowadzenie, z którym zeszli na drugą przerwę techniczną.


Po niej Polacy świetnie popracowali blokiem. Dwa razy Dimitrija Muserskiego zatrzymał Kurek. Po tych akcjach biało-czerwoni prowadzili 18:15.


Końcówka znów była jednak nerwowa. Rosjanie szybko wrócili do gry, a Polacy mieli problem ze zdobywaniem punktów. Po bloku na Kurku było 22:22.


Końcówka była bardzo emocjonująca. Rosjanie już świętowali zwycięstwo w drugiej partii po niecelnym ataku Bartosza Kurka, ale po wideoweryfikacji okazało się, że piłka była w boisku. W następnej akcji Kurek popisał się kapitalnym atakiem. Rosjanie próbowali bronić piłki za bandami okalającymi boisko, ale ta sztuka im się nie powiodła. Polacy mieli wreszcie piłkę setową, którą wykorzystali dzięki świetnemu blokowi na Muserskim.


Trzeci set lepiej zaczęli Polacy, którzy po bardzo długiej wymianie objęli prowadzenie 8:6. Polacy dobrze zarządzali przewagą - cały czas mieli niewielki zapas nad rywalem. Na drugą przerwę techniczną schodzili prowadząc 16:13. Chwilę później po serwisie Fabiana Drzyzgi było już 19:14. Polacy utrzymali wysoką przewagę już do końca seta, którego zakończyli efektownym blokiem Piotra Nowakowskiego na Siwożelcu. 25:19!


Czwartą odsłonę lepiej zaczęli Rosjanie, którzy na początku gry zyskali dwupunktową przewagę. Utrzymywali ją przez większą część seta. Na drugiej przerwie technicznej Polacy przegrywali już 13:16. Później jednak biało-czerwoni grali wyśmienicie - zdobyli pięć punktów z rzędu i było 19:17.


Rosjanie doprowadzili jeszcze do stanu 20:20. Przez chwilę gra toczyła się punkt za punkt. Więcej zimnej krwi zachowali jednak Polacy. Najpierw atakiem z trudnej pozycji popisał się Kurek, a chwilę później asa zaserwował Rafał Buszek. Nawet po stracie punktów gra toczyła się po myśli Polaków, bo Rosjanie trafili zagrywką w siatkę. Inicjatywa należała jednak do biało-czerwonych, którzy prowadzili 24:22. Punkt na wagę zwycięstwa blokiem zdobył Dawid Konarski.


Polska - Rosja 3:1 (26:28, 27:25, 25:19, 25:22)

Przeczytaj również