Policja zajmie się incydentem po meczu Barcy z PSG
Po klęsce z Barceloną piłkarzy PSG czekało niemiłe powitanie ze strony kibiców. Doszło wówczas do zajść, które stały się przedmiotem dochodzenia policyjnego.
Blisko trzydziestu fanów PSG czekało na piłkarzy na parkingu przed lotniskiem w Bourget. Zachowywali się agresywnie: najpierw potępili piłkarzy krzykiem, następnie otoczyli samochody zawodników i usiłowali zatrzymać ich fizycznie.
Podczas opuszczania przez graczy miejsca zajść ucierpiał jeden z kibiców, potrącony przez samochód Thiago Motty. Incydentem zajmie się policja, klub zajął już w tej sprawie stanowisko.
- Jedna osoba została uderzona przez samochód próbujący uciec od tłumu - czytamy w oświadczeniu paryżan.
- Policja wyjaśni, co się dokładnie stało. Klub udzieli wszelkiej pomocy, by tak się stało. Stanowczo potępiamy zachowanie jednostek, o których mowa.