Polki odpadły z Mistrzostw Europy

Polki odpadły z Mistrzostw Europy
cev.lu
Reprezentacja Polski siatkarek przegrała z Holenderkami mecz o awans do półfinału Mistrzostw Europy.


Dalsza część tekstu pod wideo
Holandia zagrała w ćwierćfinale po zajęciu pierwszego miejsca w grupie. My musieliśmy grać baraż - wczoraj potrzebowaliśmy aż pięciu setów, by po dramatycznym meczu pokonać Białoruś.


Pierwsza partia była niezwykle wyrównana. Do czasu. Od stanu 9:10 Polki zaczęły seryjnie tracić punkty, w efekcie Holenderki schodziły na pierwszą przerwę techniczną przy prowadzeniu czterema oczkami. Przy stanie 14:19 nasz trener poprosił o drugi już czas, ale również ta przerwa niewiele zmieniła: rywalki świetnie kontrowały, popisywały się asami serwisowymi, słowem robiły wszystko, by wybić nam siatkówkę z głowy. Kolejny as, nieporozumienie po naszej stronie i jeszcze jedna kontra przeciwniczek sprawiła, że biało-czerwone przegrały wysoko, aż 16:25.


Drugi set zaczął się od podobnie wyrównanej gry jak pierwszy. Tym razem jednak wynik pozostał stykowy aż do końca. Na pierwszą przerwę techniczną Polki schodziły przegrywając jednym punktem. Na drugą dwoma, bo Skowrońska została akurat zablokowana. Od stanu 17:20 naszym udało się zdobyć kilka punktów z rzędu: błąd serwisowy Holenderek, atak Skowrońskiej, blok Pyci i wreszcie autowy atak rywalek - zrobiło się 21:20!


Po chwili było już 23:21, znów dzięki Pyci oraz Skowrońskiej, które wyraźnie ciągnęły nasz zespół w tej części gry. Potem gramy już punkt za punkt, przy stanie 24:23 Kurnikowska atakuje w aut. Ale trener Nawrocki prosi o sprawdzeniu powtórki i... tak jest, piłka po bloku! Wygrywamy 25:23!


Niestety trzecia odsłona stała pod znakiem konsekwentnie budowanej przewagi przez Holandię. Na pierwszej przerwie technicznej przegrywaliśmy 4:8 po asie rywalek. Na drugiej było już 10:16 po tym, jak zablokowana została Kurnikowska. Przy stanie 13:19 straciliśmy cztery kolejne punkty i stało się jasne, że set jest nie do uratowania. Ostatecznie przegraliśmy go 17:25.


Czwarta partia charakteryzowała się niezwykłą zaciętością już od początku. 1:1, po 2, po 3, po 4... Pierwsze dwupunktowe prowadzenie objęły Holenderki, wynik na tablicy brzmiał 10:12. Niestety jak się później okazało, była to część fatalnej passy Polek - od remisu po 10 aż do drugiej przerwy technicznej nie zdobyły ani jednego punktu! Jeśli poważnie myśli się o półfinale ME, to przegrywając w setach 1:2 na podobne chwile dekoncentracji nie można sobie pozwolić. Tymczasem seryjnie traciliśmy punkty z zagrywki, a po wznowieniu gry Holenderki dołożyły jeszcze dwa kolejne oczka. Było 10:18...


Niesamowitego pościgu nie było. Ostatecznie przegraliśmy tego seta do 16 i cały mecz 1:3. W półfinale Mistrzostw Europy zagra Holandia.


Polska - Holandia 1:3 (16:25; 25:23; 17:25 16:25)


Przeczytaj również