Polacy bez błysku, zwycięstwo Norwegów

Po pierwszej serii konkursu drużynowego Polacy zajmowaliby lepsze miejsce, gdyby nie bardzo słaby skok Andrzeja Stękały. 20-letni skoczek jako pierwszy z podopiecznych Łukasza Kruczka zameldował się na belce startowej i uzyskał tylko 100,5 metra. Nasi kolejni zawodnicy skakali już naprawdę dobrze, ale trudno było im poprawić pozycję Polski.

Drugi w kolejności na belce startowej usiadł Piotr Żyła. I był to z kolei najlepszy skok w naszej ekipie - wylądował na 126 metrze. Dawid Kubacki skoczył nieco słabiej - 121,5 metra. Stefan Hula natomiast uzyskał niemal taką samą odległość, co Piotr Żyła - 124,5 metra. 

Polacy po pierwszej serii zajmowali siódme miejsce, do szóstych Czechów tracąc trochę ponad cztery punkty. Pierwsza była Norwegia (516,1 punktów), która wyprzedzała Niemców (485,8) oraz Słoweńców (465,9).

W drugiej serii skok Andrzeja Stękały wyglądał już lepiej. Zawodnik uzyskał 116,5 metra. Troszkę słabiej natomiast skoczył Piotr Żyła - 122 metry. Kolejnym z Polaków był Dawid Kubacki, który oddał solidny skok - 123,5 metra. Na 121 metrze wylądował Stefan Hula. Polacy zawody zakończyli ostatecznie na szóstej pozycji.

Konkurs drużynowy wygrali Norwegowie, drugie miejsce dla Niemców, a trzecie dla Japończyków.