Polscy piłkarze ręczni znów przegrywają. Tym razem lepsi Niemcy...

Polscy piłkarze ręczni znów przegrywają. Tym razem lepsi Niemcy...
MediaPictures.pl / Shutterstock.com
Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych przegrała swój drugi mecz na igrzyskach w Rio. Tym razem biało-czerwoni musieli uznać wyższość Niemców.


Dalsza część tekstu pod wideo
Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Polacy zagrali znacznie lepiej niż ostatnio z Brazylią. Aż do stanu 4:4 gra szła "bramka za bramkę". Potem Niemcom udało się odskoczyć na 8:5, jednak nie traciliśmy kontaktu.


Bramki Gieraka oraz Lijewskiego, a potem świetna interwencja Szmala pozwoliły nam odrobić dystans i przegrywaliśmy tylko jednym punktem - 9:8.


Na powrót do trzypunktowej przewagi już rywalom w tej odsłonie nie pozwoliliśmy. W końcówce mieliśmy szansę na wyrównanie, ale bramkarz Niemców bronił fenomenalnie. W efekcie ostatnia akcja należała do naszych przeciwników - Wiede wykończył kontratak i na przerwę schodziliśmy przy stanie 16:14 dla naszych zachodnich sąsiadów.


Niestety zaraz po wznowieniu biało-czerwoni rozpoczęli kiepsko. Zgubili piłkę i pozwolili rywalom na zdobycie bramki. W 33 minucie zaliczyli jeszcze jedną stratę, Niemcy ponownie to wykorzystali i było już 19:15. 


Czteropunktowa przewaga utrzymywała się przez kolejne fragmenty gry, aż do 43 minuty, gdy po stracie rywali i udanej kontrze Daszkowi udało się trafić. Było już tylko 22:20. Po chwili Michał Jurecki zmniejszył jeszcze przewagę Niemców do zaledwie jednego "oczka". Sekundy później ten sam zawodnik mógł doprowadzić do remisu, ale Wolff obronił. A potem niewykorzystana sytuacja zrobiła to, co lubią robić niewykorzystane sytuacje: zemściła się.


Rywale zdobyli cztery kolejne punkty, odskakując na 25:21. Potem zaczęliśmy grać trochę lepiej, Bielecki z Syprzakiem trafiali, ale rywale również zdobyli gola. Przy stanie 26:23 niemiecki trener poprosił jednak o czas.


Pomogło. Drux zdobył dwie kolejne bramki, na które odpowiedzieliśmy dopiero trafieniem Gieraka, ale rywale prowadzili już 28:24. 


W 57 minucie Jurecki popisał się fantastycznym lobem, ale to wciąż było 30:27 dla Niemców. Po chwili podwyższyli na 31:27 i nasza sytuacja zrobiła się niezwykle trudna.


W końcówce trafiliśmy jeszcze z kontry, na co zareagował szkoleniowiec przeciwnika i poprosił o kolejny czas. Było 31:28, a nam zostały dwie minuty na odrobienie trzech goli...


To się nie udało. Ostatecznie przegraliśmy z Niemcami 32:29 i po dwóch meczach igrzysk mamy na koncie dwie porażki.

Przeczytaj również