Polski obrońca znów trafił do siatki. Niezwykła skuteczność stopera, goni Roberta Lewandowskiego

28-latek opuścił latem Barnsley, aby pozostać na drugim poziomie rozgrywkowym w Anglii. W Huddersfield ma pewne miejsce w wyjściowej jedenastce.

Jego drużyna walczy o utrzymanie w Championship i w poniedziałek miała wyjątkowo trudne zadanie. Mierzyła się bowiem na wyjeździe z liderującym Leicester City.

"Lisy" pewnie zmierzają po awans i wszystko wskazuje na to, że po roku wrócą do elity. W Nowy Rok gospodarze nie mieli żadnego problemu z odniesieniem zwycięstwa.

Po pierwszej połowie Leicester City prowadziło 1:0 po golu Cannona. Po przerwie wynik podwyższył Pereira, w wspomniany Cannon skompletował dublet.

W 63. minucie na bramki rywali odpowiedział właśnie Michał Helik. Dla Polaka było to już siódme trafienie w bieżących rozgrywkach Championship. Tylko o jedną bramkę więcej w lidze ma Robert Lewandowski.

Ten gol nie wystarczył jednak Huddersfield do zdobycia choćby punktu. Ostatecznie Leicester City wygrało aż 4:1, a wynik ustalił Mavididi.