Polski skoczek: Jest atmosfera rezygnacji

Polski skoczek: Jest atmosfera rezygnacji
Andrey Yurlov / Shutterstock.com
W kadrze jest atmosfera rezygnacji - mówi Maciej Kot po kiepskich występach polskich skoczków.


Dalsza część tekstu pod wideo
Reprezentanci Polski bardzo słabo rozpoczęli nowy sezon Pucharu Świata. Biało-czerwoni tylko dwa razy zakończyli pucharowe zawody w czołowej dziesiątce. Fatalnie zainaugurowali też Turniej Czterech Skoczni. W finałowej "30" znalazł się tylko Kamil Stoch, ale zajął odległe miejsce.


Co jest powodem kiepskiej formy naszych zawodników? W polskim obozie coraz częściej wskazuje się na... kombinezony.


- To nie jest decydujący czynnik. Kombinezon przecież sam nie skacze, ale może umożliwić trochę dłuższy lot. Poza tym jeśli wiemy, że mamy kombinezon najwyższej jakości, to czujemy się bardziej pewni siebie - tłumaczy Maciej Kot w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".


24-letni zawodnik mówi, że kiepskie wyniki przełożyły się na atmosferę w kadrze.


- Jest duża niepewność. Wiemy, że czegoś nam brakuje i już na starcie czujemy się trochę przegrani i zrezygnowani. Chcemy dać z siebie wszystko, ale nie do końca wierzymy, że jesteśmy w stanie to zrobić. Nawet jeśli oddamy super skok, to wiemy, że i tak przegramy kilka metrów z Norwegami i Niemcami, bo mamy słabsze kombinezony - mówi polski skoczek.


Kot uważa, że w skokach Polaków nie można dopatrzeć się poważnych błędów.


- To nie są super skoki, takie jak każdy z nas potrafi oddawać, ale latem dawały dużo lepsze wyniki. Chodzi o to, żeby ktoś pokazał, że stać nas na wiele. Na razie jest atmosfera rezygnacji - kończy Kot.

Przeczytaj również