Pomocnik Arsenalu: Jesteśmy głodni zwycięstw

Pomocnik Arsenalu: Jesteśmy głodni zwycięstw
Mitch Gunn / Shutterstock.com
Jesteśmy głodni zwycięstw - mówi Jack Wilshere o Arsenalu, który bardzo udanie rozpoczął rozgrywki Premier League.


Dalsza część tekstu pod wideo
Wilshere doznał kontuzji przed sierpniowym meczem z Chelsea o Tarczę Wspólnoty. Uraz wydawał się mało groźny, ale po kilku tygodniach postanowiono, że piłkarz musi przejść zabieg. Stało się to we wrześniu. Do gry wróci najprawdopodobniej dopiero w przyszłym roku.


- Poprzedni sezon zacząłem dobrze, ale doznałem kontuzji i straciłem wiele miesięcy. Wróciłem jeszcze pod koniec sezonu, zostałem powołany do reprezentacji, a później skróciłem urlop, żeby lepiej przygotować się do nowych rozgrywek. W okresie przygotowawczym nie miałem żadnych kontuzji mięśniowych. I potem zdarzył się ten wypadek na treningu. Sytuacja jest trudna, ale mam wokół siebie dobrych ludzi. Rodzina i przyjaciele bardzo mi pomagają - opowiada pomocnik Arsenalu.


"Kanonierzy" bez Wilshere'a radzi sobie całkiem dobrze. Po dziesięciu kolejkach Arsenal jest drugi, ale ma tyle samo punktów, co prowadzący w lidze Manchester City.


- Chcemy wygrać ligę. Z każdym tygodniem czujemy się lepsi - deklaruje Wilshere.


- W poprzednich sezonach zaczynaliśmy słabo. Formę odzyskiwaliśmy dopiero w styczniu. W tym roku jest inaczej. Utrzymaliśmy formę z poprzednich rozgrywek. Jesteśmy głodni zwycięstw. Atmosfera jest wspaniała. Jeśli to utrzymamy, to kto wie, co osiągniemy - dodał pomocnik Arsenalu.

Przeczytaj również