Pomocnik Pogoni: Widać, że tworzy się u nas drużyna

Pomocnik Pogoni: Widać, że tworzy się u nas drużyna
YouTube
Tomasz Hołota zaliczył pierwsze minuty na ligowym boisku w 2018 roku. Pomocnik wszedł na plac gry na ostatni kwadrans meczu z Wisłą Płock. Portowcy prowadzili 2:1 i odpierali ataki gości. - Celem było utrzymanie wyniku i zorganizowanie środka pola. Wisła zagrażała naszej bramce, ale w porę reagowaliśmy. Później przesunęliśmy grę dalej od naszej bramki, złapaliśmy kilka rzutów wolnych, a sekundy uciekały - mówi 'Hołi'.
Portowcy przerwali dobrą serię rywali, którzy wygrywali ostatnio mecz za meczem. - Wisła postawiła trudne warunki. Są w 'gazie', ostatnie wyniki też na to wskazywały. Chcieliśmy jak zawsze wygrać i to zrobiliśmy po meczu walki. Można powiedzieć, że wyrwaliśmy to zwycięstwo. Widać, że tworzy się u nas drużyna. Jesienią takie mecze przegrywaliśmy lub remisowaliśmy, teraz jest inaczej i to buduje atmosferę - cieszy się Hołota.
Dalsza część tekstu pod wideo
Przed szczecinianami minizgrupowanie i kilka dni poza Szczecinem. We wtorek ruszą na Górny Śląsk, w środę zagrają z Górnikiem Zabrze, w sobotę z kolei z Koroną Kielce. Dopiero po meczu w Kielcach wrócą na Pomorze Zachodnie. - Chcemy wygrywać też na wyjeździe. To dwa gorące tereny, ale chcemy przywieźć 6 punktów. Nie boimy się i jedziemy pewni swego - zapewnia pomocnik.
Źródło: pogonszczecin.pl

Przeczytaj również