"Potrzebuję takiego lidera jak Robben"

Decyzję podjął Danny Blind, który w lipcu zastąpił Guusa Hiddinka na stanowisku selekcjonera "Pomarańczowych". To ich słabych wyników w eliminacjach przyszłorocznych mistrzostw Europy. W sześciu meczach Holendrzy zdobyli tylko dziesięć punktów i zajmują trzecie miejsce w grupie A.

- Nie wybrałem kapitana w oparciu o umiejętności piłkarskie. Van Persie nie jest gorszy od Robbena. To jednak dwie różne osobowości, a w tej sytuacji potrzebuję lidera z innymi cechami charakteru - tłumaczył Bind.

Sam Robben jest zachwycony decyzją szkoleniowca. Do tej pory 31-letni piłkarz zakładał opaskę kapitańską tylko pod nieobecność pierwszego kapitana Holandii.

- To coś pięknego, wyjątkowa rzecz. To zaszczyt być kapitanem drużyny narodowej. Jestem z tego dumny - mówi skrzydłowy Bayernu Monachium. - Koncentruję się jednak na dwóch najbliższych meczach reprezentacji. Tylko to jest teraz istotne. Mamy duże umiejętności, ale musimy to pokazać. Kwalifikacja zależy głównie od naszej mentalności. Nie możemy pozwolić sobie na więcej błędów - dodaje nowy kapitan "Pomarańczowych".

Robben nie jest jeszcze w pełni przygotowany do gry po ostatniej kontuzji, ale zapewnia, że jest w stanie poprowadzić Holandię do zwycięstw.

- Brakuje mi trochę fizycznie, ale czuję, że jestem już blisko optymalnej formy. Muszę być cierpliwy. Wszystko przyjdzie wraz z meczami - powiedział Robben.

Przed Holandią dwa arcyważne mecze w eliminacjach Euro 2016. Najpierw, już 3. września, drużyna Blinda podejmie w Amsterdamie liderującą w grupie reprezentację Islandii. Trzy dni później Holendrzy zagrają na wyjeździe z Turcją.