Probierz: Nie ułatwiamy sobie życia

Probierz: Nie ułatwiamy sobie życia
asinfo
Szkoleniowiec Jagiellonii Białystok Michał Probierz na pomeczowej konferencji przyznał, iż jego zespołowi zabrakło skutecznego wykończenia akcji i dlatego przegrali ze Śląskiem Wrocław 1:3.


Dalsza część tekstu pod wideo
- Trudne są takie spotkania, bo grając bardzo dobrze przegrywamy 1:3. Sami sobie brakiem skuteczności utrudniliśmy grę. Nie potrafiliśmy otworzyć wyniku i ułatwić życia - powiedział trener cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.


- Będę teraz wspierał Sekulskiego. Bardzo łatwo jest kogoś szybko skreślić. Łukasz odnajduje się w sytuacjach strzeleckich, ale nie potrafi pokonać bramkarza. Po odejściu Tuszyńskiego wziął na siebie bardzo duże obciążenie. Musimy je jak najszybciej z niego zdjąć. Musimy teraz poskładać cały zespół. Po grach w reprezentacji gorszy mecz zagrał Vassiljev. Trzeba teraz mądrze to wszystko poukładać. Za chwilę znów mamy kadrę i znów nie będziemy mieli, jak normalnie pracować. Gratuluję Tadziowi. Wiem, jak to jest. W lutym my wygraliśmy, choć powinniśmy przegrać. Dziś przegraliśmy, choć mogliśmy wygrać - bronił swoich podopiecznych.


- Taka jest natura człowieka. Ja nie mogę usiedzieć na miejscu. Teraz będę miał czas, żeby posiedzieć w autobusie. Musimy zmienić nieco strukturę zespołu i pomóc piłkarzom. Nie jestem typem, który nagle stwierdzi, że to chłopaki przegrały, a ja nie. Dziś znów dał znać o sobie brak skuteczności. To już trzecie spotkanie pod rząd, kiedy dobrze gramy, a nie strzelamy tyle, ile powinniśmy. Tak było na Cracovii, z Legią i teraz tutaj. Tylko praca może nam pomóc - dodawał szkoleniowiec Jagiellonii.


- W zeszłym roku poskładaliśmy się mimo, że mieliśmy spaść. Przegramy jeszcze jedno lub dwa spotkania i zaraz pojawią się głosy, że trzeba zwolnić Probierza. Podchodzę do tego spokojnie za długo już jestem w piłce - zakończył.

Przeczytaj również