Prostytutki miały przekonać Pereza do kupienia Kondogbii?

Według informacji podawanych przez niektóre media, choćby renomowany dziennik "L'Equipe", do zdarzenia miało dojść w sierpniu 2013 roku w Stanach Zjednoczonych, gdzie Real przebywał na przedsezonowym zgrupowaniu. Nelio Lucas z agencji Doyen Sports, który reprezentował interesy Kondobii, był bardzo zdeterminowany, by namówić Pereza do kupienia swojego klienta. Francuz grał wówczas w Sevilli, kwota odstępnego zapisana w jego kontrakcie wynosiła 20 milionów euro.

Na potwierdzenie sensacyjnych doniesień media przytaczają korespondencję między Lucasem a Afirem Efendim, jednym z właścicieli Doyen Sports, w której wymieniali uwagi dotyczące sposobu działania względem Pereza.  

"Chcę sprowadzić dziewczyny" - miał napisać Lucas za pośrednictwem WhatsApp. Później relacjonował swoje działania. "Zabrałem działaczy Realu i Flotrentino do apartamentu, dzisiaj to powtórzymy" - napisał agent.

W imprezie miał też wziąć udział Adriano Galliani, wiceprezydent AC Milan. I on, i Perez zaprzeczają doniesieniom Football Leaks. Prezydent Realu dodał, że publikacje mają zaszkodzić jego reputacji, a on nigdy nie był namawiany do sprowadzenia Kondogbii. Przedstawiciele Doynen Sports nie chcieli komentować tych wiadomości.