Przebyła pół świata, by zobaczyć Sochana. Polak sprawił jej prezent. "To dużo dla mnie znaczy" [WIDEO]

Przebyła pół świata, by zobaczyć Sochana. Polak sprawił jej prezent. "To dużo dla mnie znaczy" [WIDEO]
Screen/Twitter
San Antonio Spurs pokonało zeszłej nocy Phoenix Suns (104:102) w meczu NBA. Bohaterem zespołu z Teksasu został Jeremy Sochan. Grę 20-latka z wysokości trybun śledziła jego polska fanka.
Ogromną niespodzianką zakończył się rozgrywany w nocy z poniedziałku na wtorek mecz San Antonio Spurs z Phoenix Suns. Po bardzo wyrównanym starciu górą byli gospodarze, którzy wygrali 104:102.
Dalsza część tekstu pod wideo
Najlepszym zawodnikiem w zespole z Teksasu był Jeremy Sochan. Polski koszykarz doskonale zastąpił nieobecnego Victora Wembanyamę. Młody zawodnik zanotował 26 punktów, 18 zbiórek oraz asystę.
Kapitalny mecz Sochana z wysokości trybun śledziła polska fanka. Dziewczynka zabrała ze sobą plakat, na którym napisała, że na spotkanie San Antonio Spurs z Phoenix Suns przybyła prosto z Polski.
- Przeleciałam 6340 mil z Polski, żeby zobaczyć Jeremy'ego Sochana - było napisane na transparencie, który został pokazany w telewizji podczas transmisji. Plakat dziewczynki zauważył również koszykarz.
Po meczu Sochan podarował młodej fance swoją bluzę, w której rozgrzewał się przed starciem. Przy okazji pomeczowej konferencji przyznał on także, że obecność polskiej kibicki przyniosła mu szczęście.
- To zrobiło mi dzień, wiele to dla mnie znaczy. Doceniam, że mam kibiców na całym świecie, głównie w ojczyźnie. Będę musiał ją teraz zapraszać na każdy mecz, to szczęśliwy amulet - przyznał Sochan.
Kolejny mecz San Antonio Spurs zostanie rozegrane 28 marca. Rywalem drużyny prowadzonej przez Gregga Popovicha będzie Utah Jazz.
Redakcja meczyki.pl
Piotr Sidorowicz 26 Mar · 17:21
Źródło: Twitter

Przeczytaj również