Radović: Dla Legii włożyłbym nogę pod tramwaj

Miroslav Radović w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" opowiadał o pobycie w Legii, o chęci powrotu do Warszawy oraz o odejściu do Chin.


Dalsza część tekstu pod wideo
Miroslav Radović został nowym zawodnikiem Olimpiji Ljubljana. Serb podpisał właśnie kontrakt ze słoweńską drużyną. Wydawało się, że napastnik może wrócić na Łazienkowską. Plany transferowe warszawskiego klubu okazały się jednak inne i 32-letni piłkarz ostatecznie trafił do Słowenii.


- Nie wyszło. Legia ma inne plany, w których się nie mieszczę i nie mam o to do nikogo pretensji - zaznaczył Radović.


Od kilkunastu dni Serb pozostawał wolnym graczem, ponieważ rozwiązał kontrakt z Hebei China Fortune. Do Chin przeniósł się na początku 2015 roku głównie za namową Radomira Anticia, wówczas trenera tej chińskiej drużyny. Pobyt napastnika w tamtejszej lidze nie był jednak udany. Radović szybko nabawił się poważnego urazu, a z klubu wkrótce potem został zwolniony Antić. Były zawodnik Legii opowiadał o swoim rozstaniu z warszawskim zespołem i nieporozumieniach z ówczesnym trenerem, Henningiem Bergiem.


Trener Henning Berg wiedział, że przenoszę się do Chin, bo przecież nie robiłem z tego tajemnicy. Uznał, że jestem myślami w Azji a nie z Legią, więc nie wystawił mnie [w meczu z Ajaksem w 1/16 finału Ligi Europy - red.]. Gdyby mnie dobrze znał, to wiedziałby, że dla Legii włożyłbym nogę pod tramwaj - zapewnił Miroslav Radović w rozmowie z "Rzeczpospolitą".


- Legię mam w sercu, Warszawa jest moim miastem a Polska drugą ojczyzną. Zawsze chętnie będę tu wracał - podkreślił Serb.

Przeczytaj również