"Real nie zrobił postępu po odejściu Beniteza"

Zwolnienie Rafaela Beniteza nie przełożyło się na lepszą grę Realu Madryt? Tak przynajmniej twierdzi Marcelino Garia Toral. Szkoleniowiec Villarreal wypowiedział się także na temat możliwej pracy z kadry Hiszpanii.


Dalsza część tekstu pod wideo
Vicente del Bosque zapowiedział, że po mistrzostwach Europy ustąpi ze stanowiska. Hiszpańskie media zastanawiają się, kto mógłby być następcą doświadczonego szkoleniowca. Podobno wysoko stoją akcje Joaquina Caparrosa. Swoich zwolenników ma też Marcelino, który odnosi świetne wyniki z Villarrealem. 50-letni szkoleniowiec na razie woli się skupić na klubowym rozdziale kariery.


- Oczywiście, że chciałbym być trenerem reprezentacji Hiszpanii. Taka posada to zaszczyt dla każdego szkoleniowca. Na razie czuję się bardziej trenerem klubowym. Potrzebuję codziennej pracy. Kandydatami do objęcia reprezentacji powinni być bardziej doświadczeni trenerzy, choćby Rafael Benitez - mówi trener Villarrealu.


Marcelino broni byłego trenera Realu Madryt.


- Przybył do klubu w bardzo trudnej sytuacji. Nie sądzę, żeby Real zrobił postęp od momentu, gdy odszedł z klubu. Mówię to na podstawie meczów, które widziałem - komentuje Marcelino.


Villarreal po 28 kolejkach zajmuje czwarte miejsce w tabeli Primera Division. Do trzeciego realu traci siedem punktów, nad piątą Sevillą ma osiem "oczek" przewagi.

Przeczytaj również