Real pokonał Atletico po rzutach karnych! Puchar Ligi Mistrzów dla Królewskich! [VIDEO]

To był mocny początek "Królewskich". Choć to rywale w pierwszych minutach byli agresywniejsi i jako pierwsi oddali celny strzał, to podopieczni Zinedine Zidane'a stworzyli sobie dużo niebezpieczniejsze sytuacje.

Najpierw z rzutu wolnego dośrodkowywał Gareth Bale, do piłki doszedł Casemiro, ale uderzając z trzeciego metra trafił prosto w Jana Oblaka. 

Potem z drugiej strony boiska dośrodkowywał Toni Kross i tym razem piłka wpadła do siatki. Podanie Niemca przedłużył Gareth Bale, a futbolówkę do bramki wpakował Sergio Ramos.

W kolejnych minutach Atletico próbowało doprowadzić do remisu, ale zupełnie nie miało pomysłu na defensywę Realu. Najaktywniejszy w zespole Diego Simeone był Antoine Griezmann, lecz jego próby były albo zbyt słabe i Keylor Navas nie miał problemów ze złapaniem piłki, albo Francuz znajdował się na pozycji spalonej - groźny strzał z . Do końca pierwszej połowy nie zobaczyliśmy już więcej bramek i to "Królewscy" do szatni schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.

Tymczasem już na początku drugiej połowy Atletico mogło odrobić straty. W 47 minucie faulowany w polu karnym był Fernando Torres. Do piłki podszedł Antoine Griezmann, ale trafił tylko w poprzeczkę.

Siedem minut później zawodnicy Diego Simeone znowu nie wykorzystali świetnej okazji do wyrównania. Zamieszanie w polu karnym zakończył minimalnie niecelnym strzałem Stefan Savić. Za moment niezłą sytuację miał Saul, lecz nie trafił w światło bramki.

Na dwadzieścia minut przed końcem przed doskonałą szansą stanął natomiast Karim Benzema. To powinno być 2:0, lecz Francuz nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Janem Oblakiem. W odpowiedzi głową uderzał Fernando Torres, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Chwilę później "Królewscy" znowu zmarnowali stuprocentową okazję. Po raz kolejny powinni prowadzić 2:0, a tymczasem... to Atletico doprowadziło do wyrównania. Keylora Navasa strzałem z najbliższej odległości pokonał Yannick Ferreira-Carrasco.