Reprezentant Ghany nie zagra w Legii

Addy był w ostatnich dniach przymierzany przez ghańskie media do Legii Warszawa - czytamy na portalu legia.net. W poniedziałek poinformowały one nawet, że warunki kontraktu zostały już uzgodnione. Lewy obrońca miał rzekomo zarabiać przy Łazienkowskiej 12 tysięcy euro i otrzymać 300 tysięcy euro za samo podpisanie kontraktu z "Wojskowymi". Grupa menedżerska SEG Football jednak zaprzecza i twierdzi, że piłkarz na Łazienkowską nie trafi.

Temat Addy'ego faktycznie pojawił się przy Łazienkowskiej. Reprezentant Ghany został zaproponowany Legii przez jedną z agencji menedżerskich. Zdaniem menedżerów stołeczny klub nie zainteresował się jednak byłym zawodnikiem m.in. Beveren, Vitorii Guimaraes, FC Porto czy Panetolikosu.

Legia do końca okienka transferowego zamierza pozyskać lewego obrońcę. Działacze klubu doskonale zdają sobie sprawę, że jest potrzebny rywal dla Tomasza Brzyskiego. W ostatnim czasie poważnymi kandydatami do gry przy Łazienkowskiej byli Razvan Rat oraz Anderson Santana. Pierwszy podpisał jednak kontrakt z hiszpańskim Rayo Vallecano, a Brazylijczyk zdecydował się pozostać w kazachskim Aktobe, gdzie może liczyć na zdecydowanie większe pieniądze (ponad 700 tysięcy euro).