Resovia wygrywa w Lidze Mistrzów

Przed spotkaniem trener Resovii mówił, że jego podopiecznych czeka potyczka z być może najgroźniejszym rywalem w grupie. Ale okazało się, ze rzeszowianie potrafili sobie z nim poradzić w dość prosty sposób.

Wyrównany był pierwszy set - ale tylko do stanu 11-10. Potem Resovia odskoczyła przeciwnikom, prowadząc już 15-11, ostatecznie wygrywając do 16.

Drugą partię Resovia zaczęła od prowadzenia 3-0 i szybko wywalczona przewaga tylko się powiększała. Na drugą przerwę techniczną siatkarze schodzili prowadząc 16-8, skończyło się na 25-17.

W trzecim secie role się odwróciły i to goście wyszli na prowadzenie 3-0. Wtedy jednak Resovia zdobyła pięć kolejnych punktów, a skuteczny w ataku był Penczew. Dalsza część partii okazała się dość wyrównana, drugą przerwę techniczną przywitaliśmy wynikiem 16-14 dla polskiej drużyny, a potem mieliśmy nawet remis po 16. To jednak wszystko, na coś stać było zespół Dragons. 

As serwisowy Tichacka, potem skuteczny blok i Resovia odskoczyła na 3 punkty. Tej przewagi już nie zmarnowała, seta (i tym samym całe spotkanie) wygrywając do 18.