Rewolucja w Lidze Mistrzów? Szesnaście drużyn, dwie grupy...

UEFA prowadzi rozmowy z klubami na temat reformy Ligi Mistrzów - informują brytyjskie media.


Dalsza część tekstu pod wideo
Zmiany w kształcie przedstawianym przez prasę oznaczałyby prawdziwą rewolucję w europejskich pucharach. W fazie grupowej Ligi Mistrzów znów miałoby grać tylko szesnaście drużyn, które zostałyby podzielone na dwie grupy. Każdy z uczestników na tym etapie rozgrywek rozegrałby czternaście meczów. Do wielkiego finału awansowaliby zwycięzcy obu grup.


Podobnie rozgrywki o Puchar Europy wyglądały w sezonie 1991/92. Wtedy po dwóch rundach wstępnych wyłoniono dwie grupy składające się z czterech drużyn. Ich zwycięzcy spotkali się w meczu o trofeum.


Nowy format rozgrywek miałby być zażegnać niebezpieczeństwo ucieczki największych klubów do Superligi. W ostatnich miesiącach media szeroko informowały o takiej możliwości. Doszło nawet do sondażowych rozmów przedstawicieli najbogatszych angielskich klubów z pomysłodawcami tego projektu.


Szefowie największych europejskich klubów głośno mówili też o potrzebie zmian w obecnej formule Ligi Mistrzów. Josep Maria Bartomeu, prezydent Barcelony, wzywał do rozmów na temat przyznawania niektórym drużynom "dzikich kart" na grę w tych rozgrywkach. Z kolei Karl-Heinz Rummenigge z Bayernu krytykował obecny sposób losowania par w fazie pucharowej Champions League.


Poza tym eksperci wskazują, że proponowane zmiany sprawiłyby, że Liga Mistrzów stałaby się bardziej atrakcyjna, bo doszłoby do większej liczby gier między europejskimi potęgami. To z kolei przełożyłoby się na wzrost wpływów do ich kasy.


- Liga Mistrzów traci na zainteresowaniu. Trzeba sprawić, że będzie więcej ciekawych meczów. Spotkania Realu z BATE Borysów takie nie są. W proponowanym systemie każda drużyna zagra czternaście atrakcyjnych meczów - mówi źródło dziennika "The Times".


Zmiany w Lidze Mistrzów mogłyby wejść w życie najwcześniej od sezonu 2018/19. Do tego czasu obowiązują obecne kontrakty telewizyjne i marketingowe, które uniemożliwiają przeprowadzenie reform.
Źródło: espn.co.uk

Przeczytaj również