Rio: Brazylijki pokłócone po seks-aferze: "Już z nią nie wystartuję"

Rio: Brazylijki pokłócone po seks-aferze: "Już z nią nie wystartuję"
Fernando Frazão/Agência Brasil
Afera seksualna w brazylijskiej kadrze na igrzyska olimpijskie zatacza coraz szersze kręgi - miejscowe media podały kolejne szczegóły sprawy.


Dalsza część tekstu pod wideo
Przypomnijmy, że Ingrid Oliveira została wyrzucona z wioski olimpijskiej po tym, jak uprawiała seks z Pedro Henrique Goncalvesem (kajakarz górski, który w swojej konkurencji zajął szóste miejsce). 


Skandal nagłośniła Giovanna Pedroso, która startowała z Oliveirą w skokach synchronicznych. Obie panie dzieliły wspólny pokój, ale Pedroso zeznała, że pewnego wieczora Oliveira wróciła do ich domu z chłopakiem i... wyprosiła współlokatorkę z pokoju. Ta musiała szukać sobie innego miejsca do spania, a następnego dnia poszła na skargę do trenera.


Teraz okazało się, że całe zajście miało miejsce w noc przed... startem dziewczyn w swojej konkurencji. Nie poszło im najlepiej - zajęły w finale ósme, ostatnie miejsce. Brazylijskie media, na podstawie relacji jednej ze sportsmenek, nazwały już feralną noc "seksualnym maratonem".


Obrażona na byłą już koleżanką jest... Oliveira. Zarzuciła zawodniczce, że niepotrzebnie obwieściła całą sprawę mediom. Te natychmiast podchwyciły temat, co doprowadziło do skandalu i usunięcia Oliveiry z wioski olimpijskiej, choć przed nią był jeszcze start indywidualny. - Już nigdy z nią nie wystartuję. Pokłóciłyśmy się i już nie będziemy wspólnie skakać - zapowiedziała Oliveira, mając na myśli Pedroso. - Po igrzyskach zamierzam się skupić na trenowaniu skoków indywidualnych. To dla mnie dobre, bo już nie będę od nikogo zależna. Natomiast o swoim prywatnym życiu opowiadać nie zamierzam - zakończyła.
Źródło: Telegraph/Twitter/O'Globo

Przeczytaj również