Rozgrywający Houston Rockets może pauzować nawet przez cztery tygodnie

To jest bardzo duża strata dla Rakiet, które bez jednego ze swoich liderów w tym sezonie mieli sporo problemów. Jego kontuzja nie wygląda dobrze, ale na szczęście nie jest tak źle. W poprzednim sezonie rozgrywający miał ten sam problem, ale z drugim udem, co wykluczyło go z decydujących meczów w finale Konferencji Zachodniej poprzedniego sezonu.

Z nim w składzie drużyna wygrała pięć meczów z rzędu, co było najlepszą serią w obecnych rozgrywkach. Kiedy doznał kontuzji, to Rockets nie dali rady pokonać na wyjeździe Heat. Spekuluje się, że 33-latek może wrócić do gry w okolicach połowy stycznia.

Drużyna z Teksasu zajmuje ósme miejsce w Konferencji Zachodniej z bilansem 17-15. W najbliższym meczu zmierzy się u siebie z Oklahoma City Thunder.