"Decyzja Lewandowskiego pokazała, że jesteśmy w stanie zatrzymać najlepszych piłkarzy na świecie i że dobrze się oni u nas czują"

"Decyzja Lewandowskiego pokazała, że jesteśmy w stanie zatrzymać najlepszych piłkarzy na świecie i że dobrze się oni u nas czują"
lev radin/Shutterstock
Karl-Heinz Rummenigge, dyrektor wykonawczy Bayernu Monachium, podkreślił, że mistrz Niemiec nie jest klubem, który pozbywa się swoich najlepszych piłkarzy, o czym świadczy chociażby fakt, że Robert Lewandowski postanowił przedłużyć kontrakt z Bawarczykami.


Dalsza część tekstu pod wideo
- Przedłużenie kontraktu z Robertem pokazało dwie rzeczy. Po pierwsze, że jesteśmy w stanie zatrzymać najlepszych piłkarzy na świecie. Po drugie, że nasi najlepsi zawodnicy dobrze się u nas czują - zaznaczył Niemiec cytowany przez magazyn "FourFourTwo".


Rummenigge zgodził się ponadto ze słowami Jose Mourinho, który stwierdził, że Manchester United nie ma już takiej pozycji, że może sprowadzić sobie jakiego tylko chce zawodnika i że kluby takie, jak Bayern, Barcelona czy Real pozbywają się swoich gwiazd jedynie wtedy, gdy ich już nie potrzebują.


- Mogę tylko zgodzić się z Mourinho. Żaden klub na świecie nie jest w stanie pozyskać naszego piłkarza, jeśli ten ma z nami kontakt i nie chcemy go sprzedać - przyznał dyrektor mistrza Niemiec.


- Sądzę, że najlepsi niemieccy gracze oraz zagraniczni patrzą na nas już zupełnie inaczej niż sześć czy siedem lat temu. Od 2010 roku trzykrotnie dotarliśmy do finału Ligi Mistrzów i pięć razy do półfinału - podkreślił.


- Nasz styl gry jest bardzo atrakcyjny dla wielu zawodników. Poza tym możemy konkurować pod względem finansowym z innymi potężnymi klubami - stwierdził Niemiec.


- Nasza sytuacja finansowa jeszcze nigdy nie była równie stabilna. Jesteśmy silniejsi niż kiedykolwiek, niezależni finansowo i stale notujemy wzrost. Jesteśmy drugim klubem w rankingu UEFA, przed nami znajduje się tylko Real Madryt, lecz za plecami mamy FC Barcelonę. To tylko pokazuje, jaką reputacją cieszy się obecnie Bayern - zakończył Rummenigge.

Przeczytaj również