Rzeźniczak: Graliśmy lepiej

Rzeźniczak: Graliśmy lepiej
asinfo
W spotkaniu czwartej kolejki Ekstraklasy Legia Warszawa zremisowała z Wisłą Kraków 1:1. W 58. minucie gry, sędzia podyktował rzut karny dla "Białej Gwiazdy" po zagraniu piłki ręką przez Jakuba Rzeźniczaka. Kapitan stołecznej drużyny przyznał po spotkaniu, że popełnił błąd.


Dalsza część tekstu pod wideo
W sytuacji, po której sędzia podyktował rzut karny dla Wisły popełniłem błąd. Zostałem lekko popchnięty przez rywala i upadając niepotrzebnie wyciągnąłem rękę. Nie wiem dlaczego to zrobiłem. To był odruch. Ta jedenastka została podyktowana słusznie. Dostałem żółtą kartkę, bo to nie było zagranie, przez które mogłem zostać usunięty z boiska – powiedział Rzeźniczak.


Goście nie wykorzystali rzutu karnego. Strzał z jedenastu metrów Rafała Boguskiego obronił Duszan Kuciak.


Każda strata punktów boli, zwłaszcza gdy gra się lepiej od przeciwnika. Dzisiaj mieliśmy więcej sytuacji bramkowych od Wisły, ale czasami niewykorzystane okazje się mszczą. Nasi rywale wykorzystali nasze gapiostwo. Pamiętamy, że w zeszłym sezonie zabrakło nam jednego punktu do zdobycia mistrzostwa. Czasami nie da się wygrać i wtedy trzeba zremisować – dodał 28-letni zawodnik.


Dla Jakuba Rzeźniczaka mecz z Wisłą był 250 spotkaniem rozegranym w Ekstraklasie. Środkowy obrońca zadebiutował w lidze w sierpniu 2003 roku.


Dzisiaj mieliśmy słaby początek spotkania. Inaczej było w poprzednich meczach. Nie wiem z czego to wynikało. Jesteśmy bardziej zadowoleni z drugiej części gry, bo stworzyliśmy w niej sporo okazji bramkowych - stwierdził stoper Legii.

Przeczytaj również