Sanches, Gomes, Bravo... Najgorsze transfery sezonu według Goal.com

Sanches, Gomes, Bravo... Najgorsze transfery sezonu według Goal.com
Christian Bertrand / Shutterstock.com
Portal Goal.com wybrał dziesięć najgorszych transferów minionego sezonu. Na liście nie brakuje znanych nazwisk, ale są też zaskoczenia. Piłkarzy łączy jedno - wielkie pieniądze, które za nich zapłacono.


Dalsza część tekstu pod wideo
10. GABRIEL BARBOSA (SANTOS - INTER, 29 MLN EURO)


Gdy Brazylijczyk trafił na San Siro, można było usłyszeć fanfary. Kibice Interu mieli nadzieje, że porównania ich nowego piłkarza z Neymarem są uzasadnione. Na razie jednak zestawienie obu graczy wydaje się śmieszne. Gabigol w pierwszym sezonie w Interze zagrał tylko dziesięć razy i strzelił jednego gola. Ma 20 lat, więc cała przyszłość przed nim, ale czy Interowi starczy do niego cierpliwości?


9. ANDRE SCHURRLE (WOLFSBURG - BORUSSIA, 30 MLN EURO)


Mistrz świata trafił do Borussii po dobrym sezonie w barwach Wolfsburga. W Dortmundzie nie pokazał jednak niczego godnego uwagi. Nie potrafił nawet wywalczyć miejsca w pierwszym składzie - tylko osiem meczów Bundesligi rozpoczynał od pierwszego gwizdka sędziego. Część rozgrywek stracił przez nawracające kontuzje.


8. RENATO SANCHES (BENFICA - BAYERN, 35 MLN EURO)


Piłkarz, który był jednym z odkryć EURO 2016, kompletnie nie odnalazł się w Monachium. Co prawda we wszystkich rozgrywkach zaliczył 25 meczów, ale na boisku przebywał tylko 903 minuty. Wydawało się, że może być następcą przechodzącego na emeryturę Xabiego Alonso, ale miniony sezon sprawił, że w taki scenariusz zwątpił chyba nawet Carlo Ancelotti.


7. ANDRE GOMES (VALENCIA - BARCELONA, 35 MLN EURO)


Najsłabszą formacją Barcelony w minionym sezonie była linia pomocy. Gomes nie stanowił jej wzmocnienia. Owszem, pokazał kilka przebłysków, ale generalnie raził nieporadnością. W przyszłym sezonie musi grać lepiej, inaczej jego pobyt na Camp Nou szybko się skończy.


6. ISLAM SLIMANI (SPORTING - LEICESTER, 30 MLN EURO)


Algierczyk trafił do Leicester po świetnym sezonie w Sportingu - w 33 meczach strzelił 27 goli. Wydawało się więc, że będzie dobrym partnerem Jamiego Vardy'ego w ataku mistrzów Anglii. Właśnie, wydawało się. Dziewięć goli we wszystkich rozgrywkach to wynik poniżej oczekiwań. 


5. LUCAS PEREZ (DEPORTIVO - ARSENAL, 20 MLN EURO)


Łącznie dla Arsenalu strzelił osiem goli. Jego bilans w Premier League jest jednak skromniuteńki - to jedenaście gier i jedna zdobyta bramka. Nie stanowił wzmocnienia Arsenalu.


4. VINCENT JANSSEN (ALKMAAR - TOTTENHAM, 20 MLN EURO)


Media wieszczyły przyjazd do Londynu nowego Ruuda van Nistelrooya, ale pierwszy sezon Jansena w Anglii zakończył się katastrofą. Co prawda był głównie zmiennikiem Harry'ego Kane'a, ale nawet gdy grał w pierwszym składzie, to niczym nie imponował. W Premier League strzelił zaledwie dwa gole.


3. JESE (REAL - PSG, 25 MLN EURO)


Zupełnie nie przebił się w Paryżu - Unai Emery widział w nim tylko rezerwowego. Szefowie klubu szybko uznali go za kosztowną pomyłkę i zimą bez żalu odesłali do Las Palmas.


2. CLAUDIO BRAVO (BARCELONA - MANCHESTER CITY, 18 MLN EURO)


Josep Guardiola przed sezonem postanowił wymienić bramkarza - lekką ręką pozbył się Joe Harta, a ściągnął lepiej odpowiadającego swojej wizji futbolu Claudio Bravo. Chilijczyk po dobrym sezonie w Barcelonie zupełnie nie odnalazł się w Anglii. Popełniał mnóstwo błędów, które skłoniły Guardiolę do rozpoczęcia poszukiwania kolejnego bramkarza.


1. MICHY BATSHUAYI (MARSYLIA - CHELSEA, 39 MLN EURO)


Belg strzelił gola na wagę tytułu dla Chelsea, ale generalnie jego gra nie uzasadniała zapłacenia za niego tak wielkich pieniędzy. Przez cały sezon nie mógł przebić się do wyjściowego składu drużyny Antonio Conte i grywał głównie ogony.

Przeczytaj również