Scholes krytykuje Premier League. "W ostatnich latach nie widziałem w niej naprawdę dobrego meczu"

Scholes krytykuje Premier League. "W ostatnich latach nie widziałem w niej naprawdę dobrego meczu"
mooinblack / Shutterstock.com
Kibice z całego świata pasjonują się rozgrywkami Premier League. Paul Scholes ma jednak inną opinię na temat ligi angielskiej.


Dalsza część tekstu pod wideo
Wielkie kluby, znakomici piłkarze i trenerzy, olbrzymie pieniądze świetna otoczka - wszystko to powoduje, że wielu kibiców uznaje Premier League za najbardziej atrakcyjną ligę na świecie. Inne zdanie na ten temat ma Scholes, który jest po prostu znudzony angielską ekstraklasą. Wątpliwościami podzielił się w przygotowywanej do druku książce "Class od 92: Out of our League".


- Więcej radości mam oglądając Salford City. Może wynika to z tego, że jadąc na mecz ligowy najpierw trzeba ostać swoje w korkach, a potem czekać w kolejce do wejścia na stadion. To prawdziwa wyprawa. Jadąc na mecz Salford parkuję za bramką i wychodzę z samochodu - pisze Scholes.


- W ostatnich dwóch latach nie widziałem w Premier League meczu na naprawdę wysokim poziomie. Takiego, o którym pomyślałbym "wow, co za mecz!". Trudno mi sobie coś podobnego przypomnieć - dodaje były gracz Manchesteru United.


- Oprócz Sergio Aguero, Kevina De Bruyne i Davida Silvy nie ma w Premier League najlepszych piłkarzy świata. Oni grają w Hiszpanii, Bayernie Monachium albo Juventusie. Tacy gracze jak Leo Messi czy Neymar nigdy nie trafią do Premier League - pisze Anglik.


- Znacznie więcej przyjemności mam z oglądania gry Royter Town, w którym gra mój 16-letni syn. Gdy byłem na jego meczu, padł wynik 5:4. To była czysta rozrywka - kończy Scholes.
Źródło: goal.com, The Guardian

Przeczytaj również