Skoki: Sensacyjny zwycięzca, Stoch na 13 miejscu

Pierwsza seria w wykonaniu Polaków zapowiadała się katastrofalnie. Jako pierwszy swój skok oddał Maciej Kot. Uzyskał zaledwie 113 metrów. Po nim skakał Dawid Kubacki. Jego wynik był nieco lepszy - 120,5 metra. Najgorzej z Polaków wypadł Klimek Murańka, który skoczył tylko 91,5 metra. Nie najlepiej wypadł również Piotr Zyła, a jego wynik to 117,5 metra. 

Kiedy wydawało się, że będzie to fatalny dzień w wykonaniu polskich skoczków, przyszedł czas na Kamila Stocha. Polak zachwycił. Jego skok na odległość 137 metrów zapewnił mu nie tylko awans do drugiej rundy, ale także miejsce w pierwszej dziesiątce - 5 pozycja. Niestety tylko Stoch spośród wszystkich naszych zawodników znalazł się w pierwszej trzydziestce. Żadnemu innemu nie udało się awansować do rundy finałowej.

Liderem po pierwszej serii był Peter Prevc ze skokiem na odległość 139 metrów. Za nim uplasowali się Daniel Tande z Norwegii i Severin Freund. Piąty Kamil Stoch do lidera tracił 14,6 punktu.

W drugiej serii Polak skoczył już zdecydowanie bliżej - zaledwie 125 metrów. Nasz zawodnik wypadł tym samym poza czołową dziesiątkę. Zawody w Klingenthal wygrał sensacyjnie Daniel Tande, który w drugiej serii skoczył 140,5 metra. Liderujący po pierwszej serii Petr Prevc, uzyskał wynik o 2,5 metra krótszy i zajął 2 miejsce. Stoch ostatecznie uplasował się na 13 pozycji.

A tak wygląda klasyfikacja po serii finałowej: