Skorża nie musi obawiać się o posadę. Jeszcze nie...

"Przegląd Sportowy" informuje, że szefowie Lecha zapewnili Skorżę, że nie planują zmiany trenera. Słowa miały paść w poprzedni poniedziałek, ale od razu zaznaczono, że sytuacja nie zmieni się nawet po porażce z Jagiellonią.

Władze Lecha w ostatnich latach zapracowały na opinię wyjątkowo cierpliwych. Kilka kryzysów w "Kolejorzu" przed zwolnieniem przetrwał Mariusz Rumak. Wcześniej długo przed dymisją bronił się Jose Mari Bakero. Wcześnie zwolniono za to Jacka Zielińskiego, który stracił posadę niedługo po zdobyciu mistrzostwa Polski w 2010 roku. Lech, tak jak teraz, słabo rozpoczął nowy sezon, ale powoli zaczął się odbudowywać. Nie uratowało to jednak Zielińskiego, choć mówi się, że tamta decyzja miała związek z zamieszaniem trenera w aferę korupcyjną. 

Skorża musi jednak w końcu zacząć wygrywać, bo sytuacja Lecha robi się bardzo trudna. Olbrzymie znaczenie może mieć środowy mecz z Ruchem Chorzów w Pucharze Polski, który wydaje się całkiem wygodną drogą do europejskich pucharów wobec słabej postawy "Kolejorza" w lidze. Z kolei w sobotę mecz na dnie naszej Ekstraklasy - Lech podejmie w Poznaniu przedostatniego w tabeli Górnika Zabrze.