"Spodziewaliśmy się, że Lech odpuści"

"Spodziewaliśmy się, że Lech odpuści"
ASInfo (gracze Lechii podczas meczu z Lechem)
- Cieszę się, że dostałem od naszego trenera szansę występu. Starałem się wykonywać swoje zadania jak najlepiej i przy odrobinie szczęścia mogłem zdobyć gola - mówił po zremisowanym 0:0 meczu z Lechem Poznań napastnik Lechii Gdańsk Adam Buksa, cytowany przez oficjalną stronę klubu.


Dalsza część tekstu pod wideo
Buksa w meczu z Lechem zaliczył swój trzeci występ w pierwszym zespole Lechii w tym roku. Wcześniej napastnik Biało-Zielonych na boisku pojawiał się w meczach z Podbeskidziem Bielsko-Biała oraz w spotkaniu rundy zasadniczej z Zagłębiem Lubin. W Poznaniu Buksa wszedł na boisko w 62. minucie zastępując Sebastiana Milę.


- Cieszę się, że dostałem szansę występu od naszego szkoleniowca. Zawsze wymagam od siebie bardzo dużo, dlatego starałem się wykonywać swoje zadania najlepiej jak potrafiłem. Przy odrobinie szczęścia mogłem strzelić bramkę, ale nie udało się jednak trafić do siatki - przyznał napastnik Biało-Zielonych. - Myślę, że remis w tym spotkaniu to sprawiedliwy wynik. Zarówno my, jak i Lech mieliśmy swoje sytuacje. Spodziewaliśmy się, że zespół z Poznania nie odpuści spotkania z nami, mając w perspektywie udział w finale Pucharu Polski. Wiadomo, że piłkarze Lecha mają swoje ambicje i chcą grać w europejskich pucharach i nie ograniczają się tylko do spotkania 2 maja na Stadionie Narodowym - dodał Buksa.


Zawodników Lechii czeka teraz kilka dni przerwy przed następnymi spotkaniami w grupie mistrzowskiej. Kolejny mecz gdańszczanie rozegrają 7 maja na Stadionie Energa Gdańsk z Ruchem Chorzów.


- Myślę, że po tych czterech meczach w fazie finałowej możemy chodzić z podniesioną głową. Ja nie grałem w takim wymiarze czasowym, jak koledzy, ale widać, że chłopaki dali radę.  Musimy do końca zachować czujność i przygotować się do spotkania z Ruchem, z który musimy koniecznie wygrać - zakończył Buksa.
Źródło: lechia.pl

Przeczytaj również