Stępiński: Jesteśmy rozgoryczeni remisem

Stępiński: Jesteśmy rozgoryczeni remisem
MediaPictures.pl/Shutterstock
Przed meczem z liderem każdy zakładał sobie, że jeden punkt nie będzie zły, ale z przebiegu spotkania to Legia powinna się cieszyć, że zremisowała, a nie przegrała – przyznał tuż po starciu ze stołeczną drużyną (0:0) napastnik Ruchu Chorzów, Mariusz Stępiński.


Dalsza część tekstu pod wideo
Niebiescy po 32. seriach gier plasują się w tabeli piłkarskiej Ekstraklasy na ósmym miejscu. 14-krotny mistrz Polski jak do tej pory na swoim koncie zgromadził dwadzieścia jeden punktów. Do trzeciej Cracovii chorzowska ekipa traci sześć "oczek". 


Szkoda, że nie udało nam się zdobyć żadnej bramki. Dobrze dysponowany w tym meczu był Arek Malarz, który nie tylko bronił moje strzały, ale także Tomka Podgórskiego, Łukasza Monety, czy Łukasza Surmy. Jesteśmy rozgoryczeni tym remisem – powiedział były snajper Wisły Kraków, cytowany przez "ruchchorzow.com.pl".


Przed meczem z liderem każdy zakładał sobie, że jeden punkt nie będzie zły, ale z przebiegu spotkania to Legia powinna się cieszyć, że zremisowała, a nie przegrała. Nie możemy być zadowoleni z tego wyniku – kontynuował. 


Znaleźliśmy sposób na Legię. Nie daliśmy się im rozpędzić i zepchnąć do głębokiej defensywy. Wtedy mieliby ogromną przewagę i w końcu, tylko się broniąc, moglibyśmy pęknąć. Wychodziliśmy wysoko i w niektórych sytuacjach nawet nie pozwalaliśmy im wyjść z własnej połowy. Zagraliśmy naprawdę dobry mecz – dodał.

Przeczytaj również