Luis Suarez: Nie sądziłem, że dostosuje się do stylu gry Barcelony

Barcelona jest o krok od zdobycia kolejnego mistrzostwa Hiszpanii. Żeby je wywalczyć, musi w ostatniej kolejce Primera Division wygrać wyjazdowy mecz z Granadą. Sezon jest emocjonujący, choć kilka miesięcy temu wydawało się, że piłkarze Luisa Enrique łatwo obronią tytuł.

- Wspaniałe w futbolu jest to, że właściwie wszystko może się zdarzyć. Nie można świętować, zanim naprawdę się nie wygra. W lutym wiele osób mówiło, że już zdobyliśmy mistrzostwo, więc możemy skupić się na grze w Champions League. Z naszej przewagi w lidze jednak prawie nic nie zostało. Taki jest futbol - mówi Suarez.

- Mieliśmy już serię 39 meczów bez porażki, a potem przegraliśmy cztery z pięciu spotkań. Mieliśmy kryzys, ale byliśmy zjednoczeni potrafiliśmy z niego wyjść - podkreśla Urugwajczyk.

Suarez ma w tym sezonie znakomity bilans. Wystąpił w 51 meczach Barcelony we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich 56 goli i zaliczył 26 asyst.

- Ten wynik to zasługa całego zespołu. Koledzy szukają mnie na boisku, bo wiedzą, że jestem w gazie. Leo Messi i Neymar pozwalają mi strzelać rzuty karne, a to o czymś świadczy. Nigdy nie sądziłem, że tak dobrze dostosuje się do stylu gry Barcelony. Kiedy moi koledzy zaczynają szybko klepać piłkę, to myślę, że nie jestem w stanie tego robić. Czasami więc grają po swojemu, a ja tylko wciskam piłkę do bramki - komentuje Suarez.