Świetne skoki i wysokie miejsca Polaków, ale to Domen Prevc znokautował rywali

Świetne skoki i wysokie miejsca Polaków, ale to Domen Prevc znokautował rywali
Andrey Yurlov/Shutterstock
Kamil Stoch czwarty, a Maciej Kot piąty na skoczni w Lillehamer. Bohaterem dzisiejszego konkursu był jednak Domen Prevc.


Dalsza część tekstu pod wideo
W pierwszej serii najlepiej spisali się Kamil Stoch oraz Maciej Kot. Pierwszy skoczył 134,5 metra, co dało mu czwarte miejsce. Drugi wylądował o dwa metry bliżej i uplasował się o pozycję niżej.


Kolejny z naszych zawodników, Dawid Kubacki, uzyskał 129,5 metra i zajął dziewiątą lokatę. Piotr Żyła skoczył trzy metry bliżej niż Kubacki, kończąc pierwszą serię na osiemnastym miejscu. Stefan Hula znalazł się o trzy pozycje niżej - 126,5 m. 


Do drugiej serii zakwalifikował się jeszcze Klemens Murańka, który ze skokiem na 123,5 metra był 27. Nie zobaczymy w niej Aleksandra Zniszczoła - 118 metrów, 31 lokata.


W pierwszej serii rywali znokautował Domen Prevc, który uzyskał 142,5 metra i o ponad dziesięć punktów wyprzedził drugiego Daniela Tande oraz trzeciego Stefana Krafta.


Jako pierwszy z podopiecznych Stefana Horngachera skakanie w drugiej serii zaczął Klemens Murańka. Wylądował na 118 metrze i nie poprawił swojej lokaty, kończąc zawody na 27 miejscu. Stefan Hula uzyskał natomiast 125 metrów, co dało mu 16 pozycję. Piotr Żyła skoczył jeszcze dalej - 130 metrów - i znalazł się o dwie lokaty wyżej niż Hula - 16. 


O metr bliżej niż w pierwszej serii wylądował Dawid Kubacki i został sklasyfikowany na 13 pozycji. Niemal identyczną odległość jak w pierwszej serii uzyskał natomiast Maciej Kot - 132 metry pozwoliły mu zająć piąte miejsce. O pół metra bliżej niż Kot wylądował z kolei Kamil Stoch, który zachował czwartą lokatę z pierwszej serii.


Zawody w Lillehammer wygrał Domen Prevc. Słoweński skoczek nie dał najmniejszych szans rywalom, wyprzedzając o przeszło dziesięć punktów drugiego Daniela Tande i o prawie piętnaście trzeciego Stefana Krafta.




Przeczytaj również