Szczęsny: Staram się nie przeszkadzać. Nie płaczę nad sobą

Szczęsny: Staram się nie przeszkadzać. Nie płaczę nad sobą
MediaPictures.pl / Shutterstock.com
Wojciech Szczęsny rozpoczął EURO 2016 jako pierwszy bramkarz reprezentacji Polski. Z powodu kontuzji musiał jednak ustąpić miejsca w składzie Łukaszowi Fabiańskiemu, który w meczu 1/8 finału ze Szwajcarią był jednym z bohaterów biało-czerwonych. - Staram się nie przeszkadzać - mówi Szczęsny.


Dalsza część tekstu pod wideo
26-letni bramkarz dopiero w niedzielę odbył pierwszy pełny trening po kontuzji, której doznał w meczu z Irlandią Północną. Sam przyznaje, że po urazie nie jest w zbyt dobrej formie.


– Staram się, żeby w meczu z Portugalią po prostu nie przeszkadzać. Zdaję sobie sprawę, że nie jestem w stanie pomóc zespołowi w takim stopniu, jak Łukasz - mówi Szczęsny. 


- Gdy wrócę do zdrowia, będę martwił się o przyszłość i swoją rolę. Staram się nie załamywać, całkiem przyjemnie się tu przebywa. Wiem, że mimo kontuzji jestem częścią drużyny, która jest na dobrej drodze, by coś osiągnąć. Nie zamierzam płakać nad sobą i użalać, jak bardzo los mnie skrzywdził. Jasne, wolałbym być na boisku, ale poza nim również staram się pomagać chłopakom, jak tylko mogę - dodaje bramkarz naszej drużyny.


Reprezentanci Polski są już po pierwszych odprawach dotyczących Portugalii.


– Nie chciałbym się skupiać na indywidualnościach, bo wiadomo, że Portugalia to przede wszystkim świetny zespół. Jeśli miałbym jednak zwrócić uwagę na jedno nazwisko, byłby to Renato Sanches – głównie wchodził z ławki, ale robił bardzo dużo zamieszania i wnosił dużą jakość. Mówi się, Cristiano Ronaldo nie jest w najwyższej formie, ale nawet w takiej chciałbym go mieć w swoim zespole - podkreśla polski bramkarz.

Przeczytaj również