Szef Nantes: Nie mam ochoty rozmawiać z agentem Stępińskiego

Szef Nantes: Nie mam ochoty rozmawiać z agentem Stępińskiego
asinfo
Mariusz Stępiński przeżywa trudne chwile w FC Nantes. Właściciel klubu apeluje o cierpliwość wobec reprezentanta Polski. 


Dalsza część tekstu pod wideo
Stępiński rozegrał 21 meczów w Ligue 1. Strzelił w nich cztery gole i zaliczył cztery asysty. Ostatnio jednak sytuacja Polaka jest bardzo trudna - od początku marca uzbierał w lidze zaledwie... trzynaście minut.


- Mariusz ma wszystko, by stać się bardzo dobrym piłkarzem. Wiem, że wszyscy by chcieli, żeby stało się to jak najszybciej, ale dajcie mu trochę czasu - mówi Waldemar Kita, szef FC Nantes.


Zimą Stępiński mógł odejść z Nantes. Zainteresowany wypożyczeniem swojego byłego piłkarza był Ruch.


- Wolałbym, żeby  Stępiński został w Nantes na dłużej. No ale jeśli zawodnik będzie chciał odejść czy iść na wypożyczenie, to też otworzymy się na takie opcje - mówi Kita w rozmowie z "Super Expressem".


Pewnym problemem dla Stępińskiego mogą być złe stosunki jego agenta z prezydentem Nantes. 


- Nie mam ochoty z nim rozmawiać. Przysłał mi bardzo bezczelnego SMS-a. Napisał: "Widzę, że nie rządzi pan już klubem, skoro Mariusz nie gra". Niewiarygodne! Co więcej, niedawno na dwie godziny przed meczem zaczepiał naszego trenera, bo chciał z nim rozmawiać o sytuacji Mariusza - oburza się Kita.

Przeczytaj również