Szpilka pewny siebie. "Zobaczymy, kto jest nikim"

Gęstnieje atmosfera przed walką Artura Szpilki z Deontayem Wilderem. Pojedynek, którego stawką będzie mistrzowski pas WBC w wadze ciężkiej, w nocy z soboty na niedzielę.


Dalsza część tekstu pod wideo
Dla Szpilki to pierwsza walka o mistrzostwo świata. Ma szansę przejść do historii jako pierwszy polski czempion w wadze ciężkiej.


- Wierzę w to głęboko i mam nadzieję, że 16 stycznia dokonam rzeczy, która nikomu się dotąd nie udała - mówił Szpilka na konferencji prasowej.


W ostatnich tygodniach dochodziło do wielu spięć między Polakiem a Wilderem. Kilka dni temu obaj zawodnicy skoczyli do siebie i trzeba było ich rozdzielać.


- W boksie trzeba mieć szacunek do rywala. Zanim Wilder zaczął wygadywać te głupoty, to miałem dla niego szacunek. Później na pytanie "kim jest Szpilka?" odpowiedział, że jest nikim. Będzie musiał to wszystko udowodnić 16 stycznia w ringu. Wówczas zobaczymy, kto jest nikim - deklaruje Polak.
Źródło: polsatsport.pl

Przeczytaj również