Tałant Dujszebajew: Nie jestem durniem

Nie jestem durniem - tak Tałant Dujszebajew odpowiada na zarzuty, że w reprezentacji Polski będzie faworyzował graczy Vive Kielce kosztem szczypiornistów z innych zespołów.


Dalsza część tekstu pod wideo
Kilka tygodni temu Dujszebajew został przedstawiony jako nowy trener męskiej reprezentacji Polski w piłce ręcznej. Ta decyzja wzbudziła sporo kontrowersji. 48-letni szkoleniowiec na co dzień pracuje w Vive Kielce. Pojawiły się nawet głosy, że będzie faworyzował zawodników ze swojego klubu.


- Nie podoba mi się, gdy słyszę, że zawodnicy Wisły Płock będą mieli u mnie problemy w kadrze. To jest kompletna głupota - mówi Dujszebajew.


W kadrze na zbliżający się turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro jest aż dziewięciu piłkarzy Vive. Wisła Płock, która jest aktualnym wicemistrzem Polski i największym rywalem zespołu z Kielc, dała kadrze czterech zawodników.


- Skoro jestem trenerem reprezentacji, zawsze będę starał się robić wszystko najlepiej dla polskiej drużyny, a nie dla Kielc. Chciałbym żeby wszyscy zrozumieli, że nie jestem durniem i w kadrze będą grali zawodnicy prezentujący najwyższy poziom - podkreśla 48-letni szkoleniowiec.


Kwalifikacje olimpijskie odbędą się w niach 8-10 kwietnia w Gdańsku. Biało-czerwoni zagrają w nich z Macedonią, Chile i Tunezją.

Przeczytaj również